Reklama

„Sine dominico non possumus” - dramat, który wstrząśnie sumieniem każdego katolika

10/03/2020 19:53

Męczennicy z Abiteny zostali aresztowani podczas sprawowania Mszy i doprowadzeni do więzienia w Kartaginie. Tam też zmarli z powodu ran odniesionych w czasie przesłuchań i z głodu. Na zadane pytanie, dlaczego złamali prawo i chcieli ryzykować z tego powodu własnym życiem, odpowiedzieli: „Sine dominico non possumus” (Bez niedzieli nie możemy).

Msza a tak naprawdę Eucharystia jest czymś, czego nie można wyeliminować żadnym zarządzeniem Cezara. Przyjmowanie jej w niedzielę jest czymś, co stanowi istotę wiary i kościoła, jako wspólnoty wierzących. Pisze te słowa, ktoś, komu zdarza się nie święcić Dnia Pańskiego. Jednak zdaję sobie sprawę z konsekwencji takiej decyzji bardzo często spowodowanej lenistwem, ważniejszymi sprawami czy też obrażaniem się na Pana Boga.

Często jest to temat mojej spowiedzi. Dosłownie na ostatniej - starszy ksiądz w konfesjonale - poprosił mnie o to, abym sam sobie odpowiedział na pytanie:, Na co zamieniłem śmierć i zmartwychwstanie Jezusa, bo tym jest w istocie niedzielna Eucharystia? To nie miejsce abym to ujawnił, ale zapewniam was, że zrobiłem to za niezbyt ważne sprawy.
Kościół we Włoszech zgodził się na narzucone przez rząd drakońskie środki bezpieczeństwa, mające na celu powstrzymanie epidemii koronawirusa. W konsekwencji wierni świeccy nie będą mieli możliwości udziału we Mszy św. aż do 3 kwietnia, czyli piątku przed Niedzielą Palmową. Zakaz ten obejmuje również Eucharystie niedzielne. Ponadto zmarli będą chowani bez kościelnego pogrzebu.

Komunikat Konferencji Episkopatu Włoch przyznaje, że biskupom, kapłanom i wiernym trudno będzie przyjąć tak restrykcyjne normy. Ich przyjęcie jest podyktowane wyłącznie wolą wniesienia własnego wkładu w ochronę zdrowia publicznego – czytamy w komunikacie włoskich biskupów.

Najprawdopodobniej będziemy mieli podobną sytuację u nas. Pewnie my wierni jakoś w swoich sumieniach to rozstrzygniemy. Pewnie większość dojdzie do wniosku, że ich potencjalne zdrowie jest ważniejsze od męki i śmierci Jezusa. Pewnie ci, co nie mają łaski spożywania ciała Jezusa zadowolą się Mszą w radiu. A co z tymi, którzy jednak stwierdzą, że bojaźń przed chorobą jest niczym w porównaniu spożywania ciała naszego Pana? Bynajmniej nie myślę tutaj o nich. Tylko o tych, do których przyjdą z prośbą o Mszę? Czy ksiądz, który odmówi odprawienia Mszy będzie po tym jeszcze kapłanem? Wszak wierność Eucharystii jest ważniejsza od nakazów nawet Papieża.

O co trzeba się modlić? O to, aby nigdy do tego nie doszło. Wszak jest naprawdę dużo ludzi w tych czasach( znam ich bardzo wielu), którzy twierdzą, że można bać się zarazy, można na nią umrzeć, ale bez Mszy umieramy na pewno i to na zawsze.

Aplikacja wio.waw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wio.waw.pl




Reklama
Wróć do