Reklama

Solidarność z Białymstokiem

Wieści o wydarzeniach na Marszu Równości w Białymstoku szybko się rozeszły. Była przemoc, była nienawiść. To wszystko dlatego, że niektórzy nie lubią, gdy inny człowiek aktywnie uczestniczy w życiu społecznym.

Brutalność w Białymstoku 

Jakiś czas temu, w Białymstoku, odbywał się Marsz Równości. Niestety, nie był on tak "pokojowy", jak było w Warszawie i na co mieli nadzieję organizatorzy czy uczestnicy. Grono osób, które jawnie deklarują (i deklarował), iż są "przeciwko LGBT" zaatakowało maszerujących. Była krew, było też mnóstwo łez. Wiadomości o tych dramatycznych zdarzeniach jeszcze nie ucichły, ponieważ społeczności LGBT i ich sojusznicy, organizują pikiety solidarności. Nie można bowiem milczeć, nie można ignorować, nie da się wiecznie uciekać. Z pewnymi rzeczami należy się skonfrontować i nic nie zaprzeczy takowej rzeczywistości. 

Pikieta w stolicy 

Dzisiaj (27 lipca 2019 roku) w Warszawie miała miejsce pikieta hasłem: "Warszawa przeciwko przemocy. Solidarni z Białymstokiem​​​​​​". Tłum zgromadził się pod ikoną stolicy - Pałacem Kultury i Nauki. Wydarzenie miało swój początek o godzinie 14.00. 

Manifestacja była głośnym sprzeciwem. Sprzeciwem odnośnie agresji, odnośnie nienawiści i rozpowszechniania krzywdzących, nieprawdziwych informacji. Przede wszystkim jednak, pikieta miała na celu wyrażenie solidarności z osobami, które zostały ofiarami napastników w Marszu Równości w Białymstoku. 

Ogromny smutek i żal 

Na scenie wystąpiły osoby, które tydzień wcześniej brały udział w białostockim Marszu Równości. Na portalu TVN Warszawa zamieszczono kilka anonimowych wypowiedzi danych osób. Fragmenty przemów zamieszczone są pod spodem: 

Moi przyjaciele i rodzina nie są bezpieczni. Ciągle zastanawiamy się, czy nasz wygląd, ekspresja bądź tożsamość sprowadzą na nas zagrożenia... Smutne, że musimy tłumaczyć, czym są przyrodzona godność ludzka, prawo do życia. A politycy nadal przeliczają nas na mandaty...

Podobnego rodzaju protesty przeciw przemocy mają miejsce w wielu innych polskich miastach; np. w Gdańsku lub we Wrocławiu. Jak widać, coraz większą liczba polskich obywateli chce walczyć o to, by osoby nieheteroseksualne mogły bezpiecznie wyjść na ulicę. O to, żeby tacy ludzie nie bali się kochać, lubić, uczestniczyć w życiu społecznym. 

Fot. pixabay.com 

Aplikacja wio.waw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wio.waw.pl




Reklama
Wróć do