
Prokuratura prowadzi postępowanie w kierunku niostrożnego obchodzenia się bronią i nieumyślnego spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Chodzi o niebezpieczne zdarzenie, które miało miejsce w środę w Centrum Szkolenia Policji w Legionowie.
O postrzeleniu żołnierza przez jego kolegę pisaliśmy wczoraj. W Centrum Szkolenia Policji w Legionowie odbywały się szkolenia strzeleckie, w których uczestniczyli żołnierze Jednostki Wojskowej Komandosów w Lublińcu. Rzecznik prasowy Żandarmerii Wojskowej podpułkownik Artur Karpienko powiadomił wówczas, że poszkodowany mężczyzna przetransportowany został do szpitala wojskowego przy ulicy Szaserów w Warszawie. Ci, którzy brali udział w ćwiczeniach, zostali przebadani na obecność alkoholu w organizmie - byli trzeźwi.
Sprawę finalnie przekazano do Działu Wojskowego Prokuratury Rejonowej Warszawa Ursynów. Dziś podejrzanemu o postrzelenie swojego kolegi w brzuch z broni krótkiej, postawiono zarzuty. Dotyczą one nieostrożnego obchodzenia się z bronią i nieumyślnego spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Żołnierz, który je usłyszał, nie przyznał się do winy, korzystając z prawa do odmowy wyjaśnień. Tłumaczył bowiem, że z uwagi na szok, nie jest w stanie odnieść się do zdarzenia i zarzutów. Po odbytym przesłuchaniu został zwolniony, nie zastosowano wobec niego żadnego środka zapobiegawczego.
Fot. Unsplash
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie