
Do tych scen doszło poprzedniej nocy na Bielanach. Była godzina 1 kiedy straż miejska dostała informację o tym, że z jednego z budynków przy ul. Szegedyńskiej ktoś wyrzuca ciężkie przedmioty.
Kiedy przyjechali na miejsce zobaczyli rozbity telewizor na schodach (rzucono nim tuż obok przechodzącego mężczyzny i to on wezwał pomoc). Okazało się, że to nie wszystko. Z jednego z mieszkań dobiegały odgłosy awantury i tłuczonego szkła. Strażnicy weszli do bloku. Na klatce zauważyli ślady krwi, które doprowadziły ich do windy. Tam z kolei było rozbite lustro.
- Gdy strażnicy zeszli na dół zobaczyli wychodzącego z klatki mężczyznę, który idąc uderzał w zaparkowane samochody. W jednym z nich silnym uderzeniem urwał lusterko. Mężczyzna nie zareagował na polecenie zatrzymania się i udał się w stronę stojących w pobliżu dwóch kobiet. Tam został przez strażników miejskich ujęty mimo próby odbicia ze strony swoich towarzyszek. W tej sytuacji funkcjonariusze ujęli je także - relacjonuje straż miejska.
Całe towarzystwo przewieziono do siedziby straży miejskiej, a stamtąd zabrała je policja. Okazało się, że wszyscy razem pili alkohol kiedy doszło do awantury. Krewki imprezowicz wyrzucił przez okno tv, porozbijał wiele sprzętów. Potem agresję wyładował na lustrze w windzie i na koniec lusterko w przypadkowym samochodzie.
Źródło: SM
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Przykre jest to wszystko nikt nie jest doskonały ale czemu musi być tak wszystko dewastowane czy nie może być normalnie
Za takie coś z automatu zjazd do psychiatryka
Z Szegedyńskiej przewieziono do SM? Skoro SM mieści się na Szegedyńskiej?:)