
Dwa dni temu, późnym wieczorem, na Woli doszło do tragicznego zdarzenia. Nikt nie spodziewał się czegoś takiego. Co się stało?
Kilka dni temu przy jednym z warszawskich rond dokonano bardzo, ale to bardzo nieprzyjemnego odkrycia. Poza tym na lokalnej stacji PKP człowiek nagle wskoczył pod pociąg. W ostatnim czasie informowaliśmy również o pożarze domu jednorodzinnego w Falenicy.
Tymczasem w miniony poniedziałek (13 stycznia), początkiem tygodnia i późnym wieczorem, bo około godziny 22.30, na Woli miało miejsce inne dramatyczne, tragiczne wręcz zdarzenie. Wszystko działo się w okolicy ulicy Rogalińskiej z ulicą Skierniewicką. Służby odebrały pilne zawiadomienie o człowieku, który spadł z wysokości dziewiątego bądź dziesiątego piętra i wylądował na daszku klatki schodowej.
Służby we wskazane miejsce udały się bardzo szybko, niestety będąc zmuszonymi do potwierdzenia wypadku. Młody mężczyzna, w wieku około 23-lat, został więc ewakuowany, po czym przetransportowany do szpitala przez obecnych ratowników medycznych. Przeprowadzona została reanimacja, niestety poszkodowany był w takim stanie krytycznym, że zmarł po przewiezieniu go do placówki medycznej.
Teraz służby prowadzą dalsze czynności w tej sprawie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie