
Po zakończeniu kontroli otoczenia jednej ze szkół na Śródmieściu, strażnicy wracali do siedziby. Po drodze zauważyli, że ktoś leży na chodniku.
Sytuacja ta miała miejsce kilka dni temu. Strażnicy miejscy zakończyli kontrolę rejonu szkoły na obrzeżach Nowego Miasta. Gdy przejeżdżali powoli ul. Gomulickiego na Śródmieściu, nieopodal ośrodka pomocy społecznej, jeden z funkcjonariuszy w lusterku zauważył kogoś leżącego na chodniku.
Mundurowy od razu zatrzymał radiowóz. Okazało się, że na chodniku leżała około 40-letnia kobieta. Była nieprzytomna, ale na szczęście oddychała. Po chwili otworzyła oczy, była zdezorientowana, nie wiedziała, gdzie dokładnie się znajduje. Pamiętała jednak, że wyszła z pracy i nagle zrobiło jej się ciemno przed oczami, upadła - jak relacjonował starszy inspektor Daniel Niedziółka.
To właśnie pan Niedziółka przy użyciu pulsoksymetru sprawdził puls, ciśnienie i nasycenie tlenem krwi kobiety. Zdiagnozował również uraz stawu skokowego. Po udzieleniu pomocy, funkcjonariusze wezwali pogotowie. 44-latkę przewieziono do szpitala.
Źródło: Straż Miejska w Warszawie
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie