
Na posesję starszego mężczyzna wtargnął awanturnik. Na szczęście zauważyła to strażniczka miejska, wracająca do swojego domu.
Było dość ciemno, gdy strażniczka miejska z Eko-patrolu wracała do swojego domu na Targówku. Stojąc przy aucie, zwróciła uwagę na podejrzanego mężczyznę, kręcącego się wokół domu po drugiej stronie ulicy. Ponieważ wiedziała, że mieszka tam starsze małżeństwo, postanowiła zareagować. Powiedziała też, że wygląd i zachowanie delikwenta nie wskazywało, by był po prostu znajomym starszego państwa.
W związku z tym funkcjonariuszka podeszła do tego człowieka i zapytała, co właściwie robi. Odpowiedział krótko, że przyjechał po swoje rzeczy. Wtedy strażniczka poczuła od niego alkohol. Drzwi nagle otworzyła sąsiadka i krzyknęła, że przed chwilą mężczyzna dobijał się do jej domu.
Z powodu tego, że niechciany gość nie posłuchał, gdy poproszono go o odejście, strażniczka wezwała posiłki, obezwładniła go i wyprowadziła poza obręb działki. Na szczęście najbliższy patrol był akurat na sąsiedniej ulicy. Agresor jednak nie uspokajał się. Stawał się coraz to bardziej wulgarny i znów podjął próbę wtargnięcia na posesję seniorów.
Na miejsce dojechał jeszcze jeden radiowóz. Mężczyznę znowu ujęto i w kajdankach zaprowadzono do pojazdu. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna ma 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Przetransportowano go więc do SOdON.
Źródło: Straż Miejska w Warszawie
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie