
Strażniczki miejskie, które akurat patrolowały Białołękę, w pewnym momencie dostrzegły zakrwawionego młodego mężczyznę.
We wtorek - 21 listopada - w godzinach porannych, strażniczki miejskie patrolowały otoczenie białołęckich szkół. Gdy wracały z kontroli, na ul. Kobiałka zauważyły zakrwawionego, młodego mężczyznę. Żeby pomóc poszkodowanemu, funkcjonariuszki zatrzymały radiowóz i do niego podeszły.
29-latek wracał akurat z pobliskiego sklepu. Miał obficie krwawiącą ranę łuku brwiowego, długą na kilka centymetrów. Jedna ze strażniczek, będąca ratowniczką, oczyściła i zdezynfekowała rozcięcie; potem zamknęła ranę za pomocą specjalnych pasków, zastępujących tradycyjne szwy.
Mężczyzna podziękował za pomoc. Polecono jednak, by udał się do przychodni po poradę lekarską.
Źródło: Straż Miejska w Warszawie
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie