
Święta Bożego Narodzenia to nie tylko prezenty, przepastny stół, ale także tradycyjne szopki bożonarodzeniowe. A te Warszawskie jak co roku zachwycają.
Tradycyjne, nowoczesne, ruchome i żywe. Obiekt wielu wizyt pomiędzy Świętami, miejsce zadumy, refleksji, ale także sztuki. Z roku na rok coraz piękniejsze, pieczołowicie przygotowane, z dbaniem o każdy, nawet najmniejszy szczegół. Kolorowe szopki bożonarodzeniowe zachwycają, przekazując tradycję i historię chrześcijańską. W tym roku niektóre z nich odwoływały do człowieczeństwa, pomocy i społeczeństwa w jakim żyjemy – Święci okryci byli kocami, co było nawiązaniem do uchodźców w tym ciężkim czasie.
Żywa szopka
Drewniana szopka na Bielanach, w parafii pw. Bł. Edwarda Detkensa, przy ul. Dewajtis 3 przyciąga jak co roku tłumnie ludzi, a wśród nich rodziny z dziećmi. Osiołek Franek jest ulubieńcem najmłodszych.
Ruchoma szopka
Zlokalizowana w podziemiach kościoła Przemienienia Pańskiego, przy ul. Miodowej. Kultowe wręcz miejsce wśród warszawiaków, często odwiedzane przez kilka pokoleń. Ruchome postaci okrążają szopkę, a głos lektora rozbrzmiewa z głośników. Szopka opowiada także historię Polski, skupiając się na najważniejszych wydarzeniach oraz postaciach naszego kraju.
Fot. Paweł Małaczewski
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Osiołek Franek z Bielan zszedł był w 2020 roku, a teraz "cieszy" najmłodszych muł, Franciszek II