
Tego psa uratowała osoba postronna, które zawiadomiła straż miejską.
W samo południe patrol dostał zgłoszenie o psie w nagrzanym samochodzie przy ul. Siennickiej. Osoba informująca podkreślała, że zwierzę jest w nim już dłuższy czas.
Na miejsce ruszył Ekopatrol, który potwierdził zgłoszenie. Strażnicy rozpoczęli działania aby ustalić właścicieli samochodu. Szczęśliwie szybko się to udało. Okazało się, że właściciel auta (i psa) piją właśnie kawę w pobliskiej kawiarni.
Dzięki szybkiej reakcji zarówno mieszkańca jak i funkcjonariuszy zwierzę ocalało.
- Właściciele psów czy kotów, bo to właśnie tych zwierząt najczęściej dotyczą tego typu interwencje, czasem „zapominają”, że auto pozostawione na słońcu szybko zamienia się w „piekarnik”. Zbliża się lato – apelujemy, aby nie pozostawiać zwierząt w samochodach, nawet jeśli wydaje nam się, że opuszczamy auto tylko na chwilę. Musimy o tym pamiętać nie tylko dlatego, że kochamy zwierzęta, lecz także dlatego, że zobowiązuje nas do tego prawo – apelują funkcjonariusze.
źródło: SM
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie