Reklama

Urzędnicy wycisną z naszych śmieci każdą butelkę czy plastik

14/01/2020 10:52

Od lutego znacznie podrożeją opłaty za wywóz śmieci. Warto przypomnieć, że do tej pory płaciliśmy za osobę około 10 zł w budynkach i około 30 do 15 zł w domkach jednorodzinnych. Te opłaty były określane w zależności od ilości osób mieszkających, ( czym więcej tym taniej). Od lutego sytuacja się zmieni i będziemy płacić na mieszkanie 65 zł a za domek jednorodzinny 94 zł. Nie trudno się zorientować, że jest to znaczna podwyżka a w odniesieniu do osób mieszkających samotnie wręcz horrendalna. W mieszkaniach wyniesie o 650% więcej a w domkach jednorodzinnych o 313%. Nowy cennik preferuje mieszkania i domy, w których mieszka więcej osób. Nie trudno obliczyć, że czteroosobowa rodzina mieszkająca w bloku otrzyma podwyżkę 57% a w domku jednorodzinnym 64%.
Jednym słowem single mają znacznie gorzej. Jeśli chodzi o ludzi młodych to jeszcze można to zrozumieć jednak dla ludzi mieszkających samotnie w podeszłym wieku kwota podwyżki 50 zł to majątek. Będą jakieś programy osłonowe, ale jak to zwykle bywa nie będą dotyczyły wszystkich. Jednak nie to jest najgorsze.
Co prawda nie ma obowiązku segregowania śmieci jednak, jeśli ktoś tego nie robi stawka będzie podwójna, czyli 130 za mieszkanie w bloku i 188 zł za domek. O ile w domkach jak ktoś nie segreguje zapłaci z własnej winy o tyle w blokach zastosowana będzie odpowiedzialność zbiorowa. Ktoś może wręcz wzorowo segregować swoje śmiecie w domu a potem skrupulatnie trzymać się instrukcji, do którego pojemnika wrzucić, jaki odpad - jednak to nie uchroni go od zwiększonej stawki. Wystarcz, że sąsiad nie będzie tak pieczołowity i będzie wrzucał śmiecie jak popadnie to cały blok albo cała okolica ( altanki śmietnikowe często obsługują kilka budynków) zapłaci podwójna stawkę.  
Urzędnicy zapowiadają niedługo kontrole. Pewnie pierwszy raz skończy się na upomnieniu, ale już za drugim może być ciężko. Sytuacja jest beznadziejna. Brudasów i lekkoduchów nie brakuje. Jeśli miasto nie "przymknie oka" to za rok większość mieszkańców bloków będzie płacić podwójną stawkę.

Czy ratusz "przymknie oko". Mam wątpliwości. Od początku 2020 roku każde miasto w Polsce musi odzyskiwać połowę z masy odpadów komunalnych. Jeśli tak nie będzie to zapłaci bardzo wysokie kary. Tak, więc urzędnicy będą starać się wycisnąć z naszych śmieci każdą butelkę, papierek czy plastik. Nie pozostawia wątpliwości w tej sprawie rzecznik urzędu miasta pani Ewa Rogala
- Kary to jednak ostateczność. Jeśli administratorzy, bądź firma odbierająca odpady uzna, że pod danym adresem proceder niesegregowania ma miejsce od dłuższego czasu, naliczone zostaną opłaty również wstecz – za okres, w którym, jeśli będą na to dowody, śmieci były źle składowane.

Ze słów rzecznika warszawskiego ratusza wynika, że w blokach będzie obowiązywać odpowiedzialność zbiorowa. Jeżeli w danym budynku odpadów nie będzie segregował choćby jeden mieszkaniec, zapłacą za to wszyscy.


W świetle tych doniesień informacja, że na osiedlach spółdzielni Kolejarz w Białej Podlaskiej śmieci można wyrzucać tylko w określonych godzinach i to pod okiem oddelegowanego pracownika wcale nie wydaja się takie śmieszne i wcale bym się nie zdziwił jakby stały się stołeczną rzeczywistością.

(fot. E.Burda) - Dziennik Wschodni

Aplikacja wio.waw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2020-01-15 14:51:35

    W śmieciach go szukasz?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wio.waw.pl




Reklama
Wróć do