
Dramatyczne chwile rozgrywały się dzisiaj na ul. Marywilskiej w Warszawie. Strażacy długo walczyli z ogniem!
Nad ranem, w Centrum Handlowym przy ul. Marywilskiej 44 w Warszawie, wybuchł wielki pożar. Halę o wymiarach 250 na 250 metrów ratowało praktycznie osiemdziesiąt jednostek Straży Pożarnej. Możecie więc sobie wyobrazić, że było to niełatwe zadanie. Na miejscu działała też specjalistyczna grupa ratownictwa chemiczno-ekologicznego oraz Komendant Główny PSP nadbryg. dr inż. Mariusz Feltynowski, wraz z grupą operacyjną.Do działań wykorzystano również robot gaśniczych Colossus.
Sytuacja była tak poważna, że do mieszkańców stolicy oraz powiatów: warszawskiego zachodniego, legionowskiego i nowodworskiego. dotarł alert RCB, mówiący o tym, by lepiej zostali w domach i pozamykali okna. Około godziny 10.00 Państwowa Straż Pożarna poinformowała o dogaszaniu płomieni, które zresztą może jeszcze parę godzin potrwać. Komendant podczas konferencji prasowej przekazał kilka innych informacji. Powiedział np. że alarm z monitoringu do Komendy Miejskiej PSP wpłynął ok. godz. 3.31. Dowiedzieliśmy się też, że siły i środki aktualnie to łącznie prawie 260 strażaków, 30 pojazdów gaśniczych, 10 drabin i podnośników.
Gdy zakończone zostanie dogaszanie, na pewno ustalane będą dokładne przyczyny pożaru.. Wokół zdarzenia toczy się jednak głośna i - prawdę mówiąc - niepokojąca dyskusja. Jak to się stało, że ten duży budynek spłonął? Sami strażacy zdają się być zdziwieni, że ogień rozprzestrzenił się tak bardzo w kilkanaście minut. Świadkowie opisują też, iż pożar miał wybuchnąć w kilku miejscach jednocześnie. Co więcej, nie zadziałały grodzie przeciwpożarowe, a pożar wybuchł, gdy hala była prawie całkiem pusta i to niedługo po strajkach w sprawie podniesienia czynszu...
Fot. Państwowa Straż Pożarna
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie