
Mężczyzna nie zastosował się do obowiązujących znaków drogowych przy Dworcu Zachodnim. Tak właśnie wpadł w ręce strażników i policjantów.
Sytuacja miała miejsce wczesnym popołudniem - dwa dni temu. Strażnicy miejscy wraz z policjantami sprawdzali otoczenie Dworca Zachodniego. W pewnej chwili zauważyli, że kierowca fiata stilo lekceważy znak drogowy i... wjeżdża w strefę objętą zakazem ruchu. Od razu zatrzymano go do kontroli.
Za kierownicą siedział 40-letni mieszkaniec Warszawy. W trakcie rozmowy funkcjonariusze poczuli od niego alkohol. On sam przyznał, że dzień wcześniej wypił cztery piwa i setkę wódki. Badanie alkomatem wykazało, iż mężczyzna podczas kontroli miał w organizmie 0.84 promila alkoholu.
Przy okazji wyszło na jaw, iż pojazd nie miał ważnych badań technicznych. Mundurowi nie tylko zabrali prawo jazdy 40-latka, ale także jego dowód rejestracyjny. Dostał on też mandat, a za prowadzenie pod wpływem rozliczy go sąd.
Źródło: Straż Miejska w Warszawie
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie