
Kilka dni temu funkcjonariusze z Karczewa otrzymali zgłoszenie od mężczyzny, który wykopał niewybuch. Jego żona wrzuciła go do wody...
Mężczyzna wykopał granat ręczny z czasów II wojny światowej podczas prac polowych. Jego żona, która akurat zbierała kamienie, podniosła przedmiot i...wrzuciła go do pobliskiego stawu. Wszystko działo się pod Warszawą.
Policja natychmiast udała się na miejsce zdarzenia, ponieważ trzeba było zabezpieczyć cały teren wokół zbiornika wodnego. Akcja wydobywania starego niewybuchu trwała kilka dni. Zaangażowali się w nią nurkowie minerów z trzynastego Dywizjonu Trałowców w Gdyni. Działał tam również patrol saperski numer 17 z Warszawskiej Brygady Pancernej. Początek akcji miał miejsce w zeszły poniedziałek, a granat został wyciągnięty dopiero w czwartek. Wszystko skończyło się dobrze, ale...
Policja apeluje: w przypadku znalezienia tego typu niebezpiecznych przedmiotów, pod żadnym pozorem nie wolno ich dotykać, podnosić, przenosić, ani nigdzie przerzucać!
Fot KPP w Otwocku
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie