Wspominamy adwokata Macieja Bednarkiewicza

Adwokata Macieja Bednarkiewicza poznałem w 1991. Byłem aplikantem pierwszego roku, który został skierowany do odbycia stażu w Kancelarii Macieja Bednarkiewicza, Prezesa Naczelnej Rady Adwokackiej. Był już wtedy wybitnym adwokatem z ogromnym doświadczeniem i wieloma sukcesami zawodowymi.

Pamiętam to pierwsze spotkanie:wyjątkowo skromny,skupiony na pracy i pełen chęci niesienia pomocy ludziom. To co było największą wartością tej adwokatury, której wybitnym przedstawicielem był Mec. Maciej Bednarkiewicz, to gotowość do niesienia pomocy każdemu potrzebującemu. Pamiętam, że otrzymałem ogromne zaufanie i samodzielność przy wykonywaniu czynności zleconych przez Patrona, co w tamtej rzeczywistości było wyjątkowe.

Pomimo, że o pomoc Mec Macieja Bednarkiewicza zabiegały największe podmioty gospodarcze gotowe akceptować wszelkie warunki współpracy to nigdy nie odmawiał pomocy biednym, skrzywdzonym ludziom często prowadząc sprawę całkowicie bez wynagrodzenia. Często powtarzał: ”tych ludzi skrzywdził los i trzeba zrobić wszystko, że im pomóc”.

Po zakończeniu aplikacji rozpocząłem samodzielną praktykę zawodową. Przez ten cały czas miałem kontakt z Mec. M. Bednarkiewiczem. Zaszczycił mnie swoją przyjaźnią i zaufaniem. Prowadziliśmy razem sprawy, konsultowaliśmy trudne casusy oraz wymienialiśmy się doświadczeniami z prowadzonych spraw.

Nastąpiły lata zmian i przekształceń w adwokaturze. Mec M. Bednarkiewicz był przeciwnikiem zerwania więzi patron – aplikant, oraz osłabieniem więzi korporacyjnych.

W ubiegłym roku mój młodszy syn, student drugiego roku prawa, odbył roczny staż w Kancelarii Pana Mecenasa. Miał szczęście poznać i pracować z Człowiekiem ,który utożsamiał adwokaturę, której dziś już nie ma… Historia zatoczyła koło.

Zostanie w mojej pamięci jako wyjątkowo skromny,uczynny i życzliwy ludziom człowiek.

Cześć Jego pamięci!

Adwokata Macieja Bednarkiewicza wspomina dr Marcin Mamiński, Partner Zarządzający Mamiński & Wspólnicy