
Dzisiaj o godzinie 12 na Placu Defilad rozpoczął się protest antycovidowców i grupy kiboli. Pomimo panujących obostrzeń oraz wzrastającej liczby zakażeń protestujący nie noszą maseczek. Skandują za to hasła "walki o wolność" naprzeciwko zebranych policjantów.
W sobotę 24 października w centrum Warszawy od południa trwa zgromadzenie antycovidowców, w tym środowiska kiboli. Pomimo wprowadzenia w całym kraju czerwonej strefy i panującej sytuacji na świecie, niektórzy uważają obostrzenia wprowadzone przez rząd za spisek przeciwko Polakom. Powstała strona na Facebooku „Jesteśmy Kibolami i Patriotami a nie Covidianamii”, która jako współorganizator strajku nawołuje do "walki o wolność".
Protestowi przewodniczył pośrednio poseł Konfederacji Grzegorz Braun, a dodatkowo na wystąpieniu pojawił się Janusz Korwin-Mikke jednocząc zgromadzonych ludzi przeciwko rządzącej partii PiS słowami "wolność, własność i sprawiedliwość".
Według antycovidowców protest ma na celu "globalny sprzeciw wobec polityki rządu krajowego oraz politycznych i finansowych sił globalnych w kwestii COVID-19, stosowania niewiarygodnych testów PCR, nieuzasadnionych naukowo obostrzeń oraz bezprawnie stosowanych restrykcji, co prowadzi do paraliżu systemu opieki medycznej, edukacji, rujnuje firmy i gospodarkę, pozbawia ludzi poczucia bezpieczeństwa i środków do życia oraz buduje państwo totalitarne zagrażając zdrowiu i życiu".
To nie pierwszy taki protest w Warszawie. Dwa tygodnie wcześniej ruchy sprzeciwiających się obostrzeniom zorganizowały lokalne protesty w 50 miastach.
Fot. MPG media
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Chorzy ludzie