Zatroskany Prezydent i KODy

Po referendum, które było porażką polskiej demokracji, jej dnem, podjąłem decyzję, że nie będę się wypowiadał, tylko obserwował.

Wybory wygrało Prawo i Sprawiedliwość. Obecny system sprawił, że zdobywając 5,5 milionów głosów z ponad 30,5 milionów uprawnionych, można rządzić samodzielnie. Wtedy Ci, którzy przegrali zaczęli wykorzystywać demokracje do własnych celów i w ten sposób powstał KOD - skrót przez wielu różnie tłumaczony. Mamy demokrację, każdy może to po swojemu odczytać. Nadszedł nowy rok, nowe nadzieje. W jednej ze stacji telewizyjnych zobaczyłem naszych byłych Prezydentów: Komorowskiego i Kwaśniewskiego. - "Jestem zatroskany o przyszłość demokracji w Polsce..." - rzekł Prezydent Komorowski z rzeczywiście zatroskaną miną....

Nie wytrzymałem! Jakbym nie znał jego dokonań, to bym mu uwierzył tak jak inni. Postanowiłem skomentować to, co się ostatnio dzieje. Szanowny Pan Prezydent Bronisław Komorowski dla własnych celów wykorzystał najważniejszy akt demokracji, jakim jest referendum, zwołał je by wygrać wybory. Jak mu nie pomogło, to zostawił jak niechciane dziecko, które podrzucił Pawłowi Kukizowi. Czy on może być teraz zatroskany o demokracje? Może, jeżeli tylko będzie mu potrzebna do realizacji celów.

Gdzie byli KODowi obrońcy demokracji, jak trzeba było namawiać obywateli do udziału w akcie demokracji? Wtedy demokracja nie była im potrzebna. Wtedy rządząca, teraz opozycyjna partia dzień przed referendum zaklejała pozorne billboardy promujące bardziej różnice partyjne niż udział w referendum. Należy również pamiętać, że referendum zatwierdził Senat - partyjny Senat. Ci, którzy teraz stoją w pierwszych rzędach KODu, wtedy do obrony demokracji nie nawoływali.

Nie jestem zwolennikiem obecnego sposobu i stylu wprowadzania zmian, ale obecna władza została wybrana demokratycznie. Szanuję to, bo jest to decyzja Polaków. Jeżeli chcemy zmiany obrazu polityki, to trzeba zmienić nie partie, a system wyborczy. Prezydent Komorowski i obrońcy z KODu powinni się zastanowić, czy...rzeczywiście o demokracje im chodzi!