Reklama

Kradzież samochodów spod Warszawy: zatrzymano złodziei Toyoty

17/04/2024 09:43

Do 10 lat więzienia grozi osobom zatrzymanym za kradzieże samochodów, do 5 za paserstwo, a takie zarzuty zostały postawione ośmiu osobom zatrzymanym przez policjantów z grupy Orzeł.

Codziennie na terenie stolicy i okolic giną samochody. Najczęściej łupem złodziei padają japońskie marki, ich „ulubioną” jest Toyota i prawdopodobnie tak też było w przypadku grupy przestępczej spod Warszawy, bo właśnie takie auto zabezpieczono w czasie akcji, którą stołeczni policjanci z grupy Orzeł przeprowadzili kilka dni temu.

Po intensywnych, żmudnych działaniach, w wyniku pracy operacyjnej funkcjonariusze rozpracowali siatkę przestępczą, działającą na terenie Warszawy i ościennych powiatów. Dokładnie prześwietlili strukturę grupy, w której obowiązywał podział ról.

Były tam osoby odpowiedzialne za pozyskiwanie zleceniodawców, czy też typowanie pojazdów do kradzieży, organizowanie sprzętu niezbędnego do pokonywania zabezpieczeń mechanicznych oraz elektronicznych, a do zadań innych należała kradzież pojazdów, "oczyszczanie" ich z urządzeń umożliwiających namierzenie, demontaż i upłynnianie uzyskanych z pojazdów części. 

W końcu z samego rana zdecydowano się przeprowadzić akcję w której wzięli udział policjanci z grupy Orzeł, "samochodówka" z KRP Warszawa VII, SPKP w Warszawie oraz Wydział Zabezpieczenia Działań Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej, WRD KSP KPP Otwock.

Na gorącym uczynku, po pościgu udało się zatrzymać trzech złodziei – mieszkańców powiatu wołomińskiego w wieku od 29 do 39 lat, którzy byli dobrze znani stróżom prawa (byli już wcześniej notowani za kradzieże samochodów). Panowie w czasie kradzieży zakładali silikonowe maski.

Zabezpieczona została toyota, której zmieniono już rejestracje, zdjęto lokalizatory. Z kolei w samochodzie, którym złodzieje przyjechali na miejsce kradzieży znaleziono m.in. załączone zagłuszarki sygnału GPS, code grabber, a także urządzenie do wyszukiwania lokalizatorów GPS i urządzenia do uruchomiania aut przez podłączenie do systemów samochodowych.

To był początek, bo później funkcjonariusze ruszyli do dziupli, które znajdowały się na terenie powiatów wołomińskiego i mińskiego, a w nich zabezpieczono dwie toyoty i zatrzymano kolejne osoby w wieku od 33 do 66 lat (tzw. rozbieraków i paserów). Kolejnym elementem tej „układanki” było zabezpieczenie drugiego samochodu używanego do kradzieży. Namierzono go w Radomiu.

Jak szacuje stołeczna policja, tylko w ciągu dwóch dni grupa ukradła samochody o wartości ok. 500 tys. zł.

3 mężczyzn odpowie za kradzieże pojazdów (29-latek oraz 39-latek usłyszeli zarzuty 3 kradzieży i usiłowania kradzieży pojazdu, a 31-latek usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem), za co grozi do 10 lat więzienia. 4 osoby odpowiedzą za paserstwo, a jedna za jazdę pojazdem z podrobioną tablicą rejestracyjną. Czyny te zagrożone są karą do 5 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo 39-latek za swoje czyny odpowie w warunkach recydywy, ponieważ odsiadywał już wyrok za podobne przestępstwa.


Zdjęcia: KSP

Aplikacja wio.waw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wio.waw.pl




Reklama
Wróć do