
Rządza - mała kręta rzeka przepływająca przez Mazowsze. Urokliwa, bo niewiele w niej ingerencji człowieka. Dba o nią koło wędkarskie "62 Potok", co jakiś czas zarybiając i dzięki temu znajdziemy w niej m.in. pstrągi, bardzo rzadkie minogi czy lipienie.
Zachwycają się nią miłośnicy przyrody. W internecie znajdziemy wiele opisów tej wyjątkowej rzeki.
- Zdjęcia pokazane na tej stronie są robione NIE w jakimś rezerwacie przyrody, NIE w jakimś parku narodowym. Ta rzeka płynie sobie gdzieś w Polsce, i jest naprawdę taka jak na tych zdjęciach. To cud niejaki, że są jeszcze w naszym kraju takie rzeki. Dobrze, że jednak cuda się zdarzają. Może takich rzek będzie coraz więcej, może ludzie wreszcie zrozumieją co znaczy nasze wspólne Dobro! A słowo "ochrona przyrody" nie będzie tylko frazesem używanym w jakichś niezbyt jasnych celach w TV....- czytamy na stronie staw.bieleccy.com. Podobnych, pełnych zachwytów opisów jest wiele.
Wygląda więc na to, że mamy na swoim terenie rzekę wyjątkowa. Niestety, nie wszyscy doceniają jej walory.
Koło wędkarskie opiekujące się Rządzą (62 Potok), z przerażeniem odkryło ostatnio, że rzeka koło Stanisławowa została "ucywilizowana" (w złym tego słowa znaczeniu). Ktoś zrównał wysoki brzeg tworząc swojego rodzaju plażę. Wcześniej brzegi Rządzy w tym miejscu były ponad 2,5 metrowymi skarpami porośniętymi wysoką trawą i ziołami. Na środku rzeki odsypywany przez nurt piasek utworzył niewielką wysepkę. Wysłane żwirem dno było miejscem narodzin chronionych minogów i pstrągów potokowych.
- Niestety to miejsce już nigdy nie będzie tak wyglądało. Pojawił się bezmyślny człowiek, który przy pomocy koparki i spychacza postanowił „poprawić” naturę. Pomijając względy przyrodnicze niszczenie brzegów jest niezgodne z prawem. Zgodnie z art. 25 Prawa Wodnego jest to wykroczenie, które należy zgłosić organom ścigania z wnioskiem o ukaranie sprawców takich wykroczeń. Podstawę do ukarania stanowi art. 191 pr. wod., w myśl którego osoba która niszczy lub uszkadza brzegi śródlądowych wód powierzchniowych podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Sprawę już w minioną sobotę zgłosili policji członkowie SSR przy Kole „Potok” - mówią członkowie koła wędkarskiego 62 Potok.
Policjanci dokonali oględzin na miejscu i spisali protokół. Trwają czynności dochodzeniowe. O szkodzie zawiadomiono RDOŚ i RZGW.
- Nie spoczniemy, dopóki sprawca tej bezmyślnej dewastacji nie zostanie przykładnie ukarany! - zapowiadają działacze.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie