
Nowy powiew polityczny widać nie tylko w okolicach Wiejskiej, bo w poszczególnych dzielnicach Warszawy to może jeszcze nie tsunami,ale huragan z pewnością. Trwają - jak powiedział klasyk - "zmiany, zmiany, zmiany". Właśnie nastąpiła zmiana burmistrza i koalicji na Śródmieściu. Rządząca dotąd PO z trzema radnymi niezależnymi (dawnej Miasto Jest Nasze) zastąpiona została przez PiS, który obsadził właśnie (10.10.15) fotel burmistrza - został nim Mateusz Mróz. Podobna zmiana szykuje się już na Białołęce, gdzie PO chyba tylko przedłuża agonię. Na razie doszło do zmiany na stanowisku przewodniczącego Rady Dzielnicy. Tu nowym przewodniczącym został Wiktor Klimiuk z PiS. Ale to dopiero początek. W kolejce czeka Praga Północ, a ciągle wrze na Bemowie... Czyżby uruchomiony został efekt domina?
Nawet jeśli to w ograniczonym na razie zakresie wynikającym z matematyki, która umożliwia takie zmiany przy chwiejnej pozycji koalicjantów i gdzie przy zmianach ważą 1-2 głosy. To oczywiście sytuacja nie nowa w samorządzie warszawskim, który zawsze cierpiał na niedowład organizacyjny, a nadmiar klientelizmu, nepotyzmu i przerost administracyjny, który nierzadko stawał się równoznaczny z rozrostem niekompetencji.
Zmian dla zmiany na ogół nic nie wnosi. Zwłaszcza dla mieszkańców i rozwoju miasta. Zawsze jest jednak nadzieja, że może tym razem będzie lepiej. Czas szybko weryfikuje te oczekiwania. Na ogół potwierdza się tu stara maksyma: "Jak dużo musi się zmienić, by zostało po staremu".
Warszawa- podobnie zresztą jak i Polska- potrzebuje zmiany systemowej, a nie tylko politycznej. Bez zmiany ustawy warszawskiej, bez zwiększenia podmiotowości obywatelskiej, kontroli demokratycznej i odbiurokratyzowania miasta, nadal będziemy tkwili w pogłębiającym się paraliżu bagna klientelizmu.
Z pewna nadzieją można przyjąć zapowiedzi Jarosława Kaczyńskiego o potrzebie wyodrębnienia woj.warszawskiego. W końcu Stefan Starzyński był prezydentem komisarycznym, co pozwalało na skuteczne działania w oparciu o śmiałe długofalowe wizje nie blokowane przez rozmaite "ogony" i popodczepiane polipy trawiące obecny system. Czas na poważną systemową zmianę zrywającą z obecnym brnięciem w koleiny niechlubnej "epoki saskiej".
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie