
Chyba nikogo nie trzeba przekonywać o uroku żywej choinki – żadna, najpiękniejsza sztuczna nie zastąpi naturalnego drzewka. Zanim jednak wniesiemy ją do domu, przyjrzyjmy się, czy razem z zapachem i klimatem Bożego Narodzenia, nie wprowadzamy problemów – kleszczy czy innych nieproszonych gości.
Jest ciepło. Nawet bardzo, biorąc pod uwagę to, że już jutro powitamy astronomiczną zimę. Nic więc dziwnego, że przyroda zaczyna „wariować” i owady, czy pajęczaki, których nie powinniśmy już widywać o tej porze roku, mają się całkiem nieźle, o czym można się przekonać właśnie chociażby dzięki choinkom. Coraz częściej słychać o tym, że podczas ubierania drzewek w domach, zdarza się natrafić na nieciekawą niespodziankę.
- Jakiś czas temu głośno było o wtykach amerykańskich, które wydzielają paskudny zapach i potrafią dość boleśnie ukąsić. Myślałam, że zimą będzie z nimi spokój, a tymczasem dwa „robale” mieliśmy wczoraj w choince, którą na bazarku kupił mąż – opowiada Czytelniczka. - Słyszałam już o tym, że ktoś przyniósł w drzewku szerszenia, nie chciało mi się w to aż wierzyć, ale patrząc na te „smrodziuchy” u nas, teraz wiem, że jest to jak najbardziej możliwe, a wszelkiego robactwa jest mnóstwo.
Czytelniczka opowiada o wtyku, ale on jest jedynie problematyczny i uciążliwy. Gorzej, jeśli w choince zdarzy się kleszcz, a tych w tym roku jest wyjątkowo dużo. Jak tłumaczą eksperci, nie ma sposobu na uniknięcie takiego świątecznego spotkania z tym nieproszonym gościem. Warto jednak wybierać drzewka, które nie są na stoisku zawinięte w siatkę, a stoją rozłożone. Przed wejściem do domu spróbujmy potrząsnąć choinką – jest szansa że kleszcze czy wtyki z niej spadną – niestety wraz z nimi też z pewnością trochę choinkowych igieł.
Jeśli pomimo tego, później okaże się, że w domu mamy kleszcza, postępujmy jak zwykle – obejrzyjmy siebie i zwierzęta czy nie mamy śladów ukąszenia, albo samego kleszcza. W razie konieczności udajmy się do lekarza.
Na kleszcze trzeba uważać cały czas.
- Jeśli wybieracie się na przedświąteczny spacer do lasu, czy na poszukiwania choinki - warto się i swoich towarzyszy obejrzeć po powrocie do domu, czy nie chodzi po nas ten mały, ale bardzo groźny pajęczak – przestrzegają Lasy Państwowe.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie