Piłka nożna i wybory do parlamentu

Piłka nożna, jak i wybory do parlamentu łączy coś więcej niż tylko wielkie rzesze osób, które są dogłębnie zainteresowane oboma tematami. Specjalistów zarówno od piłki nożnej, jak i od polityki nie brakuje a w związku z nadchodzącymi wyborami prawie każdy, jest, jeśli nie specjalistą to przynajmniej znawcą tematu. Podobna sytuacja jest, kiedy nasza reprezentacja w piłkę nożną rozgrywa ważne mecze. A tak się jakoś złożyło, że przed nami są trzy bardzo ważne mecze o ile nie najważniejsze i od ich wyników zależy czy nasza nieudolna reprezentacja zakwalifikuje się do Mistrzostw Europy.

Jak coś w reprezentacji nie sztymuje to zawsze pierwszy z drużyny, zwalniany jest trener, choć suma summarum to nie on lata po murawie za piłką. Za nią latają piłkarze i to raczej większość z nich powinna zostać zwolniona a kadra uzupełniona bardziej ambitnymi zawodnikami. Można ich spotkać w zasadzie codziennie na Placu Zamkowym, gdzie prezentują swoje umiejętności. W odróżnieniu od sportu mamy nieco większy wpływ na politykę. Co prawda nie możemy zwolnić polityka, który nie spełnia naszych oczekiwań, ale możemy mieć wpływ na to, czy zostanie ponownie wybrany lub też nie zostanie.

Tak się złożyło za sprawą Prezydenta Rzeczpospolitej Andrzeja Dudy, który ogłosił termin wyborów na 15 października, że tego dnia skumulują się w naszym kraju wydarzenia sportowe z politycznymi. Mianowicie w tym samym dniu na piętnaście minut przed zamknięciem lokali wyborczych rozpocznie się mecz ostatniej szansy pomiędzy Polską a Mołdawią. Będzie fajnie to wyglądało jak na Stadionie Narodowym, gdzie będzie odbywał się mecz, parę minut po dwudziestej pierwszej kibice będą lampili się w telefony, aby poznać pierwsze prognozy wyników wyborów. Podczas licznie organizowanych wieczorów wyborczych sytuacja będzie taka sama. Miejmy nadzieję, że w obu przypadkach Polska odniesie oczekiwany sukces.

Zdzisław Skisły fotograf znad Wisły poleca: