
Bezpartyjni i Samorządowcy przebijają Kaczyńskiego i Schetynę. Nie 5 i nie 6, a 5x5! Bogdan Żmijewski, odpowiedzialny w Komitecie BiS za program, podkreśla z całą mocą, że program Bezpartyjnych to nie obiecanki-cacanki, lecz konkretna wizja naprawy Polski. Formuła 5x5 ujmuje to w sposób skrótowy, ale konkretny, bez ideologicznych zawijasów i „wiecowego chrzanu”.
5x5 to ekologia, bezpieczeństwo obywateli, skuteczne państwo, zdrowie oraz aktywna przedsiębiorczość. Koordynator programu, Bogdan Żmijewski, podkreśla, że Bezpartyjni są samorządowcami, wychodzącymi naprzeciw potrzebom mieszkańców stolicy i okolic, wiedząc czym oni naprawdę żyją. Idą z ofertą zmian, np. przepisów dotyczących pracy w samorządzie, bo wiedzą na czym zależy obywatelom w ich codziennym życiu.
- Zajmujemy się szczególnie podatkami lokalnymi – mówi. – A także kompetencjami samorządów – ich organami i przesunięciami w dotychczasowej strukturze odpowiedzialności. Bo podatki muszą być dobrze wydawane, zgodnie ze społecznym interesem, a nie widzimisię centrali, jak próbuje to zrobić PiS. Jesteśmy przeciwnikami likwidacji urzędów wojewody, ale skłaniamy się ku wzrostowi ich fachowości, m.in. przez odpolitycznienie kadr tam zatrudnionych. To z pewnością pomoże w sprawiedliwym dzieleniu centralnego funduszu wyrównawczego, nie według politycznych zasług aktualnej ekipy samorządu, a według obiektywnych kryteriów. Teraz bowiem wiele powiatów traktowanych jest zgodnie z kluczem partyjnym. Dostaje ten kto „nasz”. My natomiast stajemy murem za sprawiedliwą polityką państwa wobec samorządów. I przedstawiamy konkretne rozwiązania ustawowe.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Poważnie? Faktycznie konkrety. Rozpędzili się ,5×5 . Wystarczy 4×4 przynajmniej się dobrze kojarzy.Takie hasła i ogólniki to wszscy mogą napisać. Myślałem że samorządowcy nie będą nas wpuszczać. Ale cóż wybory ,trzeba się do lepszego koryta dorwać.