
W ostatnim czasie na Woli pewna kobieta uznała, że słowa i kłótnia to "za mało". Postanowiła dać swoim sąsiadkom nauczkę...
Jeden z ostatnich wieczorów na Woli zmienił się nagle w mniej przyjemny i przewidywalny, gdy lokalni policjanci odebrały zgłoszenie od dwóch kobiet. Poinformowały one, iż sąsiadka... grozi im pozbawieniem życia i ma przy sobie... maczetę. 41-letnia podejrzana miała zaatakować jedną z poszkodowanych, a drugą uderzyć w twarz.
Kiedy funkcjonariusze pojawili się pod wskazanym adresem, ustalili wstępne okoliczności zdarzenia i oczywiście zatrzymali agresorkę. Maczeta też została od razu zabezpieczona. Zgodnie z wynikami badania alkomatem, kobieta miała niemalże trzy promile alkoholu w organizmie.
Podejrzana usłyszała już aż dwa zarzuty dotyczące kierowania gróźb karalnych oraz naruszenia nietykalności cielesnej. Na razie aresztowano ją tymczasowo na trzy miesiące - decyzją prokuratora. Teraz grozi jej kara do trzech lat pozbawienia wolności.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie