
Pierwsze tygodnie wolnej Polski na Mazowszu w pamiętnym listopadzie 1918 r. nie były łatwe. Gazeta „Kurier Płocki” donosiła : „ Przasnysz przedstawia ruinę niesłychaną. Domostwa ludzkie zamienione w perzynę… zaledwie kilka domów ocalało, na ulicach widać resztki gruzów i szyb powybijanych”.
Pierwszy gospodarz polskiego Przasnysza – burmistrz miasta Roman Husarski miał pełne ręce roboty. Już w pierwszych dniach Niepodległości podejmował intensywne starania w celu zabezpieczenia miasta w najważniejsze sprawy. Zabezpieczono miejsca pod budynki użyteczności publicznej (gimnazjum , łaźnia miejska, rzeźnia). Należy pamiętać przede wszystkim jak ważnym dla mieszkańców północnej części Mazowsza był 11 listopada 1918 r. To właśnie tego dnia (świętowanego oficjalnie jako dzień Niepodległości dopiero pod koniec lat 30-stych) żołnierze Polskiej Organizacji Wojskowej (POW) rozbroili ćwierć tysiąca Niemców zajmujących przasnyskie koszary. Żołnierze niemieccy nie chcieli walczyć. Liczyli tylko na zezwolenie przemarszu ku granicy z Prusami w kierunku Chorze. Ówczesny żurnalista donosił : „Ludzie rzucali się sobie w ramiona, płakali i cieszyli się po stu kilkudziesięciu latach niewoli.”
Jerzy Woźniak
Fot. Przasnysz po walkach, jeden z przylegających do rynku kwartałów. Zbiory Muzeum Historycznego w Przasnyszu.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie