
To w Pruszkowie miał miejsce dramatyczny wypadek z udziałem samochodu osobowego oraz hulajnogi elektrycznej. Co się stało?
O tym, że pewien mężczyzna taranował stado dzików, już pisaliśmy. Tak samo z kierowcą BMW, który doprowadził ostatnio do wypadku drogowego w miejscowości pod Radomiem. Za to w jednej z płockich parafii, niespełna tydzień temu dokonano tragicznie smutnego odkrycia.
Tymczasem w minioną niedzielę - 8 czerwca 2025 roku - w Pruszkowie, przy ulicy Warsztatowej - przed szpitalem Kolejowym, doszło do niebezpiecznego incydentu. W godzinach wieczornych, jak podał Miejski Reporter, doszło do czołowego zdarzenia samochodu marki BMW z 21-letnim kierowcą jadącym na... hulajnodze elektrycznej. Młody chłopak z jednośladu to obywatel Ukrainy.
Według wstępnych ustaleń służb, które potem pracowały na miejscu, 21-letni chłopak poruszał się chodnikiem w kierunku innej ulicy, a w tym czasie BMW prowadzone przez dwa lata starszego mężczyznę, jechało od danej ulicy - ulicą Warsztatową. Nagle, w pewnej chwili użytkownik hulajnogi zjechał niespodziewanie z chodnika na jezdnię, wprost pod nadjeżdżający pojazd.
Tak, tak właśnie doszło do czołowego zderzenia. Prowadzący auto za wszelką cenę starał się uniknąć wypadku, ale się nie udało. Poszkodowany kierowca hulajnogi w stanie krytycznym trafił do szpitala.
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie