Reklama

Drapał, gryzł, kopał i opluwał policjantów. Pijany złodziej samochodu z 12 zarzutami

09/01/2023 16:26

Pijany ukradł samochód i wpadł nim do rowu. Podczas zatrzymania próbował zmusić policjantów do puszczenia go wolno. Finalnie 37-latek zakończył swoją złodziejską przygodę w areszcie z 12 zarzutami różnej kategorii.

Kradzieże samochodów były, są i z pewnością będą, bo wraz z rozwojem technologii, złodzieje szlifują też swoje umiejętności, po to, by w jak najszybszym czasie, po cichutku odjechać niepostrzeżenie upatrzonym autem z parkingu czy garażu. Samochód błyskawicznie odstawiany jest do dziupli lub na jakiś czas zostawiany w ustronnym miejscu aby sprawdzić czy ma lokalizator – wszystko jest przemyślane i najczęściej dopracowane w szczegółach.

Auto w rowie

Przestępczy proceder niestety wciąż ma się dobrze, ale i w złodziejskim fachu zdarzają się „orły”, tak jak 37-latek, którego zatrzymano w weekend.

Na terenie gminy Celestynów został skradziony fiat o wartości ok. 10 tys. zł., o czym została powiadomiona policja. Funkcjonariusze z Karczewa, którzy otrzymali zgłoszenie ruszyli w teren.

Poszukiwany pojazd zauważyli w przydrożny rowie. Obok niego stał mężczyzna, który gestykulując, w dość niewyraźny sposób próbował wytłumaczyć, że nic się nie dzieje i przekonywał policjantów, żeby dali mu spokój. Bełkotliwe wyjaśnienia nie przekonały funkcjonariuszy, którzy postanowili zatrzymać 37-latka. Wtedy wpadł w furię.

Próbował ugryźć policjantów

Jak relacjonuje mł. asp. Paulina Harabin, „stał się agresywny i zaczął znieważać funkcjonariuszy. Zagroził im też, że rozbije ich radiowóz, chcąc w ten sposób zmusić ich do odstąpienia od interwencji. W trakcie obezwładniania mężczyzna stawiał opór drapiąc i usiłując wyrwać się mundurowym. Podczas konwoju agresja zatrzymanego nasiliła się. Nadal obrażał policjantów, próbował ich gryźć, a nawet opluł mundur jednego z nich, kopał w przedni fotel pasażera oraz próbował uderzyć głową w szybę.” Pijany złodziej nie chciał dać się zbadać alkomatem. Ponownie odmówił badania na komisariacie. Wciąż zachowywał się agresywnie, obrażał policjantów.

W eskorcie do szpitala

Już w większej policyjnej eskorcie został przewieziony do szpitala gdzie pobrano mu krew do badań, podczas których również nie był spokojny. Szarpał się z mundurowymi, w pewnym momencie wyrwał się i… kopnął jedną z policjantek. Kolejny raz użyto wobec niego siły fizycznej. W końcu został osadzony w celi.

37-latkowi postawiono aż 12 zarzutów. Dotyczą one: kradzieży auta, kierowania w stanie nietrzeźwości w okresie obowiązywania sądowego zakazu, znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy oraz stosowania przemocy i groźby bezprawnej celem zmuszenia policjantów do zaniechania czynności służbowych.

Pijany złodziej awanturnik został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.

 

Źródło: KSP

 

Aplikacja wio.waw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wio.waw.pl




Reklama
Wróć do