Droga wojewódzka 876. Co z nią jest nie tak?

Zdaje się, że droga wojewódzka 876 to bardzo niebezpieczna droga, co do której interweniować powinny władze. Co dokładnie trzeba zmienić?

Droga wojewódzka 876 wzbudziła ostatnio niemałe zamieszanie i to nie w ten pozytywny sposób. Możecie zapytać: jakim cudem dotyczy do Warszawy, ale zaraz przekonacie się, że owszem - sprawa jest istotna. Otóż mieszkańcy gminy Tarczyn zażądali natychmiastowego zapewnienia bezpieczeństwa na danej drodze, zarówno na terenie gminy Tarczyn, jak i powiatu piaseczyńskiego. W związku z tym stworzona została petycja, w której przedstawiono konkretne postulaty. 

Mieszkańcy chcą na przykład wykonania ciągów pieszo-rowerowych, wprowadzenia regularnych i częstych patroli policyjnych oraz pomiarów prędkości, a także wprowadzenia ograniczeń prędkości na terenach zamieszkałych. Poza tym chodzi również o ustawienie ostrzeżeń przed zwierzyną i wprowadzenie odpowiednich (kolejnych) ograniczeń prędkości na odcinkach drogi przebiegających przez lasy. To jednak nie koniec. Zgodnie z apelem, potrzebne jest też wyznaczenie przejść dla pieszych na skrzyżowaniach i przy przystankach autobusowych oraz przeprowadzenie konsultacji z mieszkańcami poszczególnych miejscowości położonych przy drodze 876.

Autorka apelu wraz z mieszkańcami gminy Tarczyn wskazują, iż pobocze drogi jest "rozorane" śladami samochodów, które wypadają z drogi. Nagminnie na jezdni tej dochodzi też do przekraczania dozwolonej prędkości przez ignorantów, a także innych zachowań, stwarzających zagrożenie dla bezpieczeństwa. 

"Bardzo długie, proste odcinki są wykorzystywane przez piratów drogowych. Pobocze słabo, bądź w ogóle nie utwardzone tłuczniem, nie spełnia potrzeb wynikających z ruchu rowerowego, pieszych korzystających z przystanków autobusowych, dzieci uczęszczających do szkoły oraz maszyn rolniczych poruszających się między uprawami". 

CZYTAJ RÓWNIEŻ: