
To było to coś co kibice kochają najbardziej – Wataha w swoim iście dzikim stylu zadebiutowała w European North Basketball League, pokonując rywali z Donar Groningen 95:79.
W poprzednim sezonie Dziki Warszawa debiutowały w Orlen Basket Lidze, teraz przyszedł czas też na europejskie rozgrywki. W środę wieczorem w hali na Kole odbył się pierwszy mecz ochockiej Watahy w ramach North Basketball League. Nasi koszykarze pokazali co potrafią rozgramiając gości z Donar Groningen.
Już początek spotkania wzbudził wielkie emocje, bo bardzo szybko Dziki wyszły na 7-punktową przewagę dzięki rzutom wolnym Mateusza Szlachetki i Janari Joesaara. Kolejne punkty zdobył Rickey McGill. Rywale próbowali odrabiać straty, ale kiedy byli już blisko wyrównania wyniku swoje możliwości na parkiecie zaprezentował Grzegorz Grochowski i pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 22:19.
Druga część meczu to z kolei świetne trójki Piotra Pamuły. Goście przez chwilę mieli dobrą passę, zdobyli 9 punktów z rzędu, więc sytuacja zaczęła się wyrównywać. Wtedy do akcji wkroczył ponownie Janari Joesaar i wszystko zaczęło wracać do „normy” – warszawska drużyna wróciła na prowadzenie, a dzięki zagraniu Maciej Bendera pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 49:38.
Trzecia kwarta to pokaz umiejętności Denzela Andersona, który doprowadził do 21-punktowej przewagi Dzików. Później dzięki m.in. rzutom Michała Aleksandrowicza na tablicy widniał wynik 74:51.
Czwarta kwarta była tylko formalnością, goście nie byli w stanie już zmienić sytuacji. Mecz zakończył się zwycięstwem Dzików Warszawa 95:79.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie