
Noc z 8 na 9 sierpnia na Bródnie obfitowała we wrażenia, niekoniecznie te pozytywne... Trzeba było wezwać Straż Miejską...
Północ, z wtorku na środę (8 na 9 sierpnia) wszystkich mieszkańców bloku na Bródnie obudziły... przeraźliwe krzyki i brzęk tłuczonego szkła. Lokatorzy wezwali więc strażników miejskich, którzy kilka minut później byli już na miejscu, na ul. Łojewskiej. Ostrożnie podeszli bliżej, gdzie przed wejściem do budynku zauważyli ślady krwi i rozbite szkło. Były to fragmenty szyby z drzwi wejściowych do budynku. Czerwone ślady widać też było na klatce schodowej.
Wewnątrz bloku mieszkalnego, na drugim piętrze, mundurowi zastali mężczyznę, który opatrywał rękę drugiemu. Ranny zapytany o to, co się stało, odpowiedział, iż pokłócił się z konkubiną. Właśnie dlatego - zdenerwowany - rozbił szybę. Strażnicy polecili mu wyjść z budynku. Wówczas mężczyzna stał się agresywny i wulgarny, więc musiał zostać obezwładniony. Następnie strażnicy opatrzyli zranioną szkłem rękę mężczyzny i wezwali pogotowie ratunkowe.
Na miejsce przybyli też policjanci. Ranny został przewieziony do szpitala. Po interwencji lekarskiej został przejęty przez policję.
Źródło: Straż Miejska w Warszawie
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie