
Za nami ostatni w tym roku mecz podopiecznych trenera Kosta Runjaića rozegrany na stadionie przy Łazienkowskiej. Legia Warszawa rozgrzała wczoraj swoich kibiców pokonując rywali z Lechii Gdańsk 2:1.
Legioniści przyjęli gości z Gdańska na swojej murawie w piątek 4 listopada, aby rozegrać spotkanie w ramach 16. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy.
Kibice jak zawsze nie zawiedli i od początku dopingowali swoich piłkarzy jak tylko mogli, a wiadomo, że potrafią robić to najlepiej.
Wielkie emocje i wzruszenie zapanowały na stadionie już w chwili odśpiewania hymnu Legii, czyli wielkiego przeboju Czesława Niemena "Sen o Warszawie" (jeśli jeszcze nie doświadczyliście tego osobiście, polecamy wybranie się na mecz, chociażby dla samej tej chwili – uronienie łezki gwarantowane).
To był trudny mecz, o czym mówili już po spotkaniu sami piłkarze. Trudny, bo na początku stołeczny klub stracił bramkę i z takiej pozycji musiał odrabiać straty finalnie wychodząc na prowadzenie i wygrywając z Lechią 2:1. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył Yuri Ribeiro, który tak skomentował swoją rolę w meczu tuż po nim:
Czy ciężko było strzelić tego gola? Chyba nie. Od początku spotkania wierzyłem w zdobycie trzech punktów. Z mojej strony - jeśli nie grasz w pierwszym składzie, musisz być gotowy kiedy wejdziesz na boisku. Gdy wchodziłem na boisko przegrywaliśmy 0:1. Rozgrzewałem się i czuję, że po wejściu na plac pomogę drużynie. Za nami fantastyczne i ważne zwycięstwo .
Legia Warszawa - Lechia Gdańsk 2:1 (0:0)
Bramki: Kuciak (sam. 74'), Ribeiro (86') - Zwoliński (57')
Kartki: Mladenović - Tobers, Nalepa, Zwoliński, Diabate
Legia Warszawa: Tobiasz - Rose (Ribeiro 74'), Augustyniak, Nawrocki - Wszołek (Baku 85'), Slisz, Kapustka, Josue, Mladenović - Rosołek, Muci (Kramer 62')
Lechia Gdańsk: Kuciak - Stec, Nalepa, Maloca, Pietrzak - Tobers (Diabate 90'), Kubicki - Sezonienko (Conrado 53'), Kałuziński (Gajos 73'), Durmus - Zwoliński (Paixao 73')
Legioniści nie mają teraz czasu na odpoczynek, bo przed nimi kolejny mecz we wtorek.
A emocje z wczorajszej gry możecie zobaczyć na zdjęciach w naszej galerii.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie