
Stołeczni kibice odetchnęli z ulgą i z radością mogą świętować długi weekend. W piątkowym spotkaniu Legia pokonała gości z Wisły Płock na swoim stadionie.
2:0 zakończył się mecz, który dostarczył wiele emocji kibicom zebranym przy Łazienkowskiej. Legia Warszawa pokonała na swoim stadionie rywali z Wisły Płock w spotkaniu 30. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy.
Josue oraz Muci zdobyli bramki dla Wojskowych i dzięki temu po trzech przegranych meczach, w końcu nadszedł czas fety – Legia odniosła zwycięstwo.
Jak podkreślił na pomeczowej konferencji trener Kosta Runjaić, przez cały czas Legioniści kontrolowali przebieg spotkania, grali dobrze piłką i równie dobrze wypadli w obronie.
– "Oczywiście mogliśmy zdobyć szybciej drugą bramkę, ale najważniejszy jest końcowy rezultat. Zdobyliśmy jak do tej pory 60 punktów. Uważam to za dobry wynik. Jest godzina 20:45 i teraz możemy rozpocząć przygotowania do finału z Rakowem. Przed piłkarzami dwa nieco lżejsze dni, a już we wtorek czeka nas arcyważny mecz finałowy" – mówił Kosta Runjaić i dodał, że Raków jest bardzo mocną drużyną zarówno taktycznie jak i w defensywie. – "Jeżeli obie drużyny zaprezentują swój wysoki poziom, to bardzo ważny będzie pierwszy gol. Spodziewam się, że żaden z zespołów nie podejmie od początku ogromnego ryzyka. My jeszcze raz obejrzymy kwietniowe spotkanie z Rakowem i zastanowimy się, jak tym razem zaskoczyć naszych rywali".
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie