
Milczący marsz żałobny dla Odry przeszedł wczoraj po Bulwarach Wiślanych. "Nasze rzeki nie mogą być szambem" - podkreślali jego uczestnicy.
Katastrofa ekologiczna na Odrze i bezsilność władz były impulsem do zorganizowania przez ok. 30 organizacji (w tym WWF Polska, Miasto jest Nasze, 515 Kilometr Odry), Marszu dla Odry. Milczący marsz przeszedł wczoraj późnym popołudniem po Bulwarach Wiślanych w kierunku mostu Gdańskiego.
Jego uczestnicy podkreślali, że "nasze rzeki nie mogą być szambem", a są zanieczyszczane i nikt z tym nic nie robi.
Marsz prowadziła ubrana na czarno grupa taneczna Wachlarze Bojowe, grała orkiestra żałobna. Wszyscy szli w milczeniu niosąc niebieskie tabliczki z nazwami rzek. Odra była podkreślona czarnym tłem, tłem żałobnym, bo, jak tłumaczono, za sprawą człowieka, uśmiercono tę rzekę, zginęły w niej setki tysięcy istnień...
Zdjęcia: Paweł Małaczewski
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie