
Dzisiaj rano dwie części mostu łazienkowskiego zostały połączone. Teraz pozostało już tylko m.in. położenie nawierzchni.
Prace przy odbudowie, spalonego na początku bieżącego roku mostu, idą zgodnie z założonym harmonogramem. Dzisiaj zostały połączone dwie części mostu, z prawej i lewej strony Wisły. Nie ma już 30 centymetrowej szczeliny pomiędzy nimi.
Prezydent Warszawy, Hanna Gronkiewicz-Waltz, zapowiada, że ten most będzie na sto lat. Oczywiście o ile się nie spali... Ale nie bądźmy już złośliwi...
Ruch na moście ma być wznowiony z godnie z podawanymi terminami. To znaczy, że pod koniec października już nim pojadą kierowcy. Od razu ma być też dopuszczony do ruch dla autobusów.
Wykonawca zapewnia, że prace budowlane skończą się terminowo. Jedyne zagrożenie dla październikowego terminu to odbiory. Z tymi jak wiemy bywa różnie w przypadku warszawskich inwestycji. Niejednokrotnie przez odbiory oddanie do użytku się przeciągało. Było tak m.in. w przypadku drugiej linii metra.
Trzymamy kciuki za jak najszybsze oddanie mostu. Bo w szczególności dla prawobrzeżnej Warszawy utrata tego mostu stanowi wiele. O czym w ostatnich miesiącach mogliśmy się przekonać stojąc w gigantycznych korkach.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie