
O niebezpiecznej sytuacji, która zagrażała życiu ludzkiemu powiadomiła komisariat w niedzielę wieczorem pewna kobieta - w Rembertowie.
O istnym horrorze, który rozegrał się w cyrku na granicy polsko-niemieckiej, informowaliśmy rano. W miejscowości Somianka natomiast, pojazd typu Buggy z impetem uderzył w drzewo - cztery osoby zostały ranne. O wawerskim mostku, zablokowanym przez kolizję, pisaliśmy jeszcze wcześniej.
Tymczasem w minioną niedzielę wieczorem (28 września 2025 roku) w Rembertowie rozegrały się dramatyczne chwile. Funkcjonariusze z rembertowskiego komisariatu odebrali pilne zgłoszenie od kobiety twierdzącej, że życiu ludzkiemu zagraża bezpośrednie niebezpieczeństwo. Liczyła się każda sekunda.
Z informacji uzyskanych od zgłaszającej wynikało, że zatelefonował do niej brat, który zdążył jedynie powiedzieć, że bardzo źle się czuje, nie wie, co się z nim dzieje. Miał poważne trudności z mówieniem, prosił o pomoc, po czym kontakt się urwał. Zgłaszająca nie wiedziała, gdzie brat jest. Wszystko wskazywało na to, że mogło dojść do jakiegoś nagłego zaburzenia stanu zdrowia, które zagrażało życiu mężczyzny.
Komendant komisariatu, do tego dzielnicowa i załoga patrolowa od razu przystąpili do skoordynowanych działań. Podjęli poszukiwania w terenie, dokonywali na bieżąco możliwych sprawdzeń i ustaleń.
Dzięki ich determinacji oraz profesjonalnemu, skutecznemu działaniu odnaleźli mężczyznę, który znajdował się w bardzo złym stanie, miał kłopoty z poruszaniem i ogromne problemy w kontaktach werbalnych. Na miejsce natychmiast wezwane zostało pogotowie. Ratownicy udzielili pomocy i przewieźli mężczyznę do szpitala.
- przekazała Komenda Rejonowa Policji VII.
Życie tego człowieka zostało uratowane.
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie