Reklama

Okradł kiosk, zapomniał o... śladach krwi, telefonie i karcie płatniczej

Do takich zdarzeń dochodzi naprawdę bardzo rzadko. Wszyscy złodzieje próbują perfekcyjnie pozacierać ślady po dokonaniu włamania. Ten nie tylko ich nie zatarł, ale pozostawił tak wyraźne, że aż sam prosił się o zatrzymanie.

Policjanci z Rembertowa dostali zgłoszenie o włamaniu do kiosku i kradzieży papierosów. Zdaniem właściciela, poniósł on straty ok. 4 tys. zł.

Funkcjonariusze pojechali na miejsce gdzie od razu zauważyli ślady krwi biegnące od rozbitego okna. Ten trop zaprowadził ich dalej - w okolice przystanku. Tam czekała na nich kolejna niespodzianka - telefon i karta bankomatowa. 

Dwa dni później zatrzymano nieudolnego włamywacza. 25-letni Artur R. wpadł w ręce funkcjonariuszy, kiedy szedł chodnikiem.

 

 

 

 

Źródło: KSP

Aplikacja wio.waw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wio.waw.pl




Reklama
Wróć do