Otwarto estakadę nad skrzyżowaniem ul. Marsa i Żołnierskiej. "Będzie bezpieczniej i zmniejszą się korki"

Dziś o godzinie 5 rano otwarto nową estakadę nad skrzyżowaniem ul. Marsa i Żołnierskiej. Dzięki niej kierowcy będą mogli bezkolizyjnie przejechać skrzyżowanie w stronę centrum. „To wielka inwestycja, którą od wielu lat realizowaliśmy. Będzie bezpieczniej i zmniejszą się korki, z czego bardzo się cieszę” – mówił dziś prezydent stolicy, Rafał Trzaskowski. Inwestycja kosztowała niemal 60 mln zł.

Już od wczesnego rana kierowcy mogą podróżować estakadą nad skrzyżowanie ul. Marsa i Żołnierskiej. Pozwolenie na otwarcie Stołeczny Zarząd Rozbudowy Miasta otrzymał w piątek. Wiadukt ma usprawnić komunikację mieszkańców Rembertowa, Wesołej i podwarszawskich miasteczek - przejmie ruch w stronę centrum Warszawy oraz umożliwi przejazd nad skrzyżowaniem ul. Marsa z ul. Chełmżyńską i Okularową.

Na estakadzie pojawiły się ekrany akustyczne i bariery energochłonne, a także latarnie, sygnalizacja świetlna i nowe oznaczenia drogowe. Są również dodatkowe pasy do skrętu – w lewo z Żołnierskiej w Marsa i z Marsa w lewo w ul. Rekrucką. Wiadukt liczy 600 metrów, natomiast modernizacja ulic Marsa i Żołnierskiej były prowadzone na odcinku 5 kilometrów. Inwestycja kosztowała niemal 60 mln zł, a część funduszy przeznaczyła Unia Europejska.

Niełatwa droga do budowy wiaduktu

Estakada była rzeczywiście bardzo wyczekiwaną inwestycją. Wcześniej, przebudowywano Żołnierską, a w 2019 r. zakończył się II etap remontu drogi – kierowcy mogli zacząć jeździć m.in. wschodnią – bliźniaczą do tej – estakadą prowadzącą ruch w stronę granicy miasta. Wybudowano też dziesięć innych obiektów inżynierskich jak np. dodatkowe wiadukty w ul. Marsa nad linią kolejową.

Budowa nowo otwartej estakady rozpoczęła się natomiast w kwietniu 2020 r. Nie bez przeszkód, bo prace na budowie tego węzła ciągnęły się kilka lat.

Początkowo obie estakady budowane miały być jednocześnie. Tu pojawił się problem. Fragment terenu Instytutu Prymasowskiego konieczny do zrealizowania inwestycji widniał w rejestrze zabytków. Przedstawicielki instytutu nie wyrażały zgody na wycinkę starych drzew, natomiast teren obejmował ochroną konserwator zabytków. Dopiero, gdy minister kultury zdjął ochronę nad tym obszarem, a generalna konserwator zabytków podpisała korzystną dla budowy decyzję, możliwa była dalsza praca nad „zachodnią” estakadą. Jeden z jej filarów znajduje się właśnie na ów spornym terenie.

Estakada, której otwarcie nastąpiło właśnie dziś była trzecim i ostatnim etapem inwestycji jaką jest modernizacja fragmentu drogi wojewódzkiej nr 631. Zakończenie prac było planowane właśnie na styczeń 2023. W listopadzie przeprowadzono natomiast testy obciążeniowe wiaduktu, nadzorowane przez ekspertów z Politechniki Śląskiej, które wykazały, że nośność estakady jest stosowna do założeń projektowych.

Korki mają należeć do przeszłości

Wcześniej podróż m.in. z Ząbek w stronę Gocławia ów trasą trwała nawet 40 minut. Mieszkańcy Rembertowa i podmiejskich miejscowości z otwarcia estakady są w zdecydowanej większości zadowoleni, choć nie zapominają, że wszystkie etapy budowy trwały kilka lat.

„Chyba byłam jedną z pierwszych użytkowników, przejechałam koło 5-ej rano. Dla mnie rewelacja. Powrót z pracy bez korka.”,  „Super wiadomość. Wczoraj jeszcze staliśmy w korku...”, „Patrząc z perspektywy czasu z czego tu się cieszyć, I etap zakończył się w 2013, a trwał tez ładnych parę lat, teraz 2023. Ponad 10 lat czekania na zakończenie budowy. A zaraz trzeba będzie pierwsza remontować.” – dzielą się wrażeniami internauci.

Projekt był współfinansowany z Funduszu Spójności w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko na lata 2014-2020. Wykonawcą prac było konsorcjum firm Polimex Infrastruktura Sp. z o.o. i Polimex Mostostal SA.

fot. P. Małaczewski