
Zmarł Maciej Jankowski. Dzielny człowiek, należący do pokolenia, dzięki któremu dziś żyjemy w wolnej Polsce. Poznałem go na początku lat dziewięćdziesiątych, gdy kierował Zarządem Regionu NSZZ Solidarność na Mazowszu. Swoją rosłą posturą, tubalnym głosem i stanowczą postawą wzbudzał szacunek i uznanie. Był klasycznym przykładem odważnego człowieka lat osiemdziesiątych, który przeciwstawiał się komunizmowi i dzięki temu choć pracował jako zwykły spawacz z brygady remontowej został szefem Solidarności na Uniwersytecie Warszawskim, wybrany na to stanowisko przez wielu bardziej od niego wykształconych i może lepiej przygotowanych do pełnienia funkcji kierowniczych, ale mnie j odważnych w czasach, gdy za odwagę i patriotyzm można było zapłacić cenę najwyższą.
On też poniósł konsekwencje swej postawy. W stanie wojennym został internowany przez komunistów. Będąc szefem regionu Solidarności w latach dziewięćdziesiątych, choć był to czas przełomu i wiele problemów stało przed związkiem, znajdował czas na wspieranie młodego pokolenia i wprowadzanie go w arkana działalności społecznej, związkowej i politycznej. Całym sercem pomagał wtedy nam młodym ludziom, którzy współtworzyli Polską Radę Młodzieży – krajową reprezentacje antykomunistycznych organizacji młodzieżowych. Pomoc i serdeczność okazywane nam wtedy przez niego były nieocenione. Wielu ludzi zawdzięcza mu bardzo wiele.
Jak znaczącą rolę odgrywał także później jako poseł AWS dobrze pokazywał ówczesny program rozrywkowy „Polskie ZOO”, w którym Maćka Jankowskiego odgrywał Bawół, jeden z ważniejszych bohaterów tego programu, który występował w każdym odcinku.
W ostatnich latach choroba wyłączyła Macieja Jankowskiego z życia publicznego, co więcej wpłynęła zapewne też na pewne zgorzknienie i rozżalenie wobec współczesnej rzeczywistości, która chyba nie była zgodna z jego oczekiwaniami, czemu od czasu do czasu dawał wyraz w spektakularny sposób, znów sprawiając, że nie można było być wobec niego obojętnym.
Śmierć Macieja Jankowskiego to kolejny etap przechodzenia do historii okresu dziejowego naszej Ojczyzny, w którym wielką odpowiedzialność za losy naszego kraju ponosili ludzie, którzy choć bez formalnego przygotowania i wbrew PRL-owskim schematom, to jednak dzięki wewnętrznemu patriotyzmowi, sile charakteru i potędze ducha obalili komunizm i położyli fundament pod wolną i suwerenną, współczesną Polskę. Niewątpliwie do takich ludzi należał Maciej Jankowski. Dlatego należy mu się pamięć, uznanie i wdzięczność za służbę dla Polski, Solidarności i Człowieka, a dla człowieka wierzącego najlepszym i najpełniejszym ich wyrazem jest modlitwa za spokój jego duszy. Niech dobry Bóg wybaczy mu grzechy, które popełnił, a odjąwszy od niego wszelki ból i cierpienie, obdarzy go życiem wiecznym. Amen. Cześć Jego pamięci! Requiescat in Pace!
Gniewomir Rokosz-Kuczyński
Zobacz również: 16 lipca pogrzeb Macieja Jankowskiego na Cmentarzu Powązkowskim
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie