
Igrają z ogniem nie tylko dla zabawy. Robią to dla siebie i dla ludzi; po to, żeby na chwilę zapomnieć i po to, żeby poczuć coś mocniej. Dreszcz emocji, towarzyszący im podczas występów? Jest on niemożliwy do opisania; a ludzie na nich patrzą i stoją jak zaczarowani...
Początek grupy No one sięga września 2018 roku, kiedy to kilka osób postanowiło się usamodzielnić. Dzięki palącym chęciom utworzona została grupa, do której zapraszano ludzi tak naprawdę prosto z ulicy; na późniejszym etapie wykonywano z nimi treningi - odpowiednie układy i konkretne ćwiczenia. No one to spotkanie przyjaźni, zapierających dech w piersiach ognistych pokazów, a także niesamowitych umiejętności. Nie da się zobaczyć tak gorącego występu, przy czym nie zatrzymać się ani na moment. Zespół ten sukcesywnie zbiera coraz to większe grono fanów.
Obecnie do grupy przynależy dziesięć osób:
Członkowie No one stworzyli w Warszawie coś niesłychanego i niepowtarzalnego. Coś, co hipnotyzuje, każe zatrzymać się w miejscu i patrzeć, patrzeć, patrzeć. Darwin, Weronika, Yuki i pozostali tworzą ogniste pokazy z nieskończonymi pokładami energii oraz zamiłowania. Nie są oni jedynie grupą kuglarską, to prawdziwa rodzina.
- Robimy to z pasją, ogień to my. Nie tylko jesteśmy kuglarzami, ale również rodziną.
Ten rodzaj sztuki ognia to dla osób z zespołu No one pewien sposób na zapominanie o problemach; na zapominanie o całym otaczającym ich świecie. Ogień pochłania ich bez reszty, a adrenalina sprawia, że czują się fantastycznie. Dodatkowym napędem są zadowoleni widzowie; to, że im się podoba, daje grupie satysfakcję i chęci do dalszego działania.
Treningi nowych w kręgu osób wyglądają różnie. Ich przebieg zależy od możliwości danej osoby; jest to indywidualna sprawa. Jedni uczą się sztuczek w miesiąc, niektórzy w rok, a ktoś w parę dni.
No one regularnie pojawiają się na warszawskiej patelni - przy wyjściu ze stacji Metro Centrum. Pokazy odbywają się dokładnie w piątki oraz w soboty; godzina rozpoczęcia zależy natomiast od momentu, kiedy robi się ciemno. Na wiosnę i lato okazuję się to być mniej więcej o godzinie 20.30.
Agata Rogozińska
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie