Poznajcie Panią Magdalenę i Łukasza

Pani Magdalena razem ze swoim synem Łukaszem właśnie zakończyli zwiedzanie dwóch wystaw w Pałacu Kultury i Nauki, kiedy zdążyłam zaczepić ich tuż przed wyjściem.

Okazało się, że oprócz Galerii Figur Stalowych, którą podziwiali za pomysł i oryginalność, odwiedzili również wystawę Body World, znajdującą się na 4 piętrze i byli nią po prostu zachwyceni. Jako zwolennicy zdrowego trybu życia, weganizmu i wegeterianizmu mieli okazję połączyć przyjemne z pożytecznym. Ujrzeć ciało ludzkie takim jakie wygląda pod powierzchnią skóry. Realistyczne eksponaty nie budziły w nich odrazy, wręcz przeciwnie. Ich zdaniem nie dość, że figury wyglądały jak żywe, to można było wpatrywać się w nie z zupełną swobodą. Pani Magda spędza dużo czasu na malarstwie, zwłaszcza impresjonistycznym. Łukasz również czuje w sobie smykałkę artystyczną. Być może dlatego oboje szczególnie zapamiętali ciekawostkę na temat życia Claude Monet’a. Przewodnik wystawy Body World ujawnił, że artysta pod koniec swojego życia miał problemy ze wzrokiem, widział rozmazany obraz, a jego dzieła były tego odzwierciedleniem.

Łukasz od zawsze był zafascynowany anatomią ludzką. Skończył fizjoterapię na WSR. Część swojego życia spędził na morzu jako żeglarz albo marynarz. Zamierza jednak wrócić do odłożonego zajęcia i przystąpić do studiowania medycyny. Między innymi stąd też zainteresowanie wystawą Body World.

Pani Magdalena należy do Polskiego Stowarzyszenia Stwardnienia Rozsianego, gdzie aktywnie uczestniczy w działaniach i spotkaniach organizacji. Zachęca do wpłacania 1% swojego podatku na rzecz walki z SM.

Wystawa Body World znajduje się na 4 piętrze w Pałacu, nie ma jednak najmniejszego problemu z poruszaniem się wewnątrz budynku. Umożliwiają to windy umiejscowione obok schodów. Windy obsługują panowie ochroniarze, którzy zawsze służą pomocą. Od strony ul. Marszałkowskiej (przed głównym wejściem) po obu stronach schodów zewnętrznych, również znajdują się windy umożliwiające przedostanie się na górę osobom jeżdżącym na wózkach inwalidzkich, bądź też rodzicom z małymi dziećmi w wózkach dziecięcych