
Pracownicy medyczni laboratoriów diagnostycznych chcą, aby zmienić polecenie Ministra Zdrowia i przyznać im dodatki covidowe do wynagrodzenia.
Zarząd Krajowy Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Medycznych Laboratoriów Diagnostycznych w imieniu pracowników polskich laboratoriów diagnostycznych, wystosowało apel do Ministra Zdrowia, Adama Niedzielskiego. Zamieszczono tam także petycję, którą każdy może podpisać W TYM MIEJSCU.
Autorzy petycji wnoszą o natychmiastową zmianę polecenia Ministra Zdrowia dla Prezesa NFZ oraz o przyznanie dodatków covidowych do wynagrodzenia wszystkim pracownikom medycznym laboratoriów diagnostycznych, którzy posiadają uprawnienia do wykonywania czynności diagnostyki laboratoryjnej (z wyrównaniem od dnia 1 listopada 2020 roku dla pracowników, którzy za ten okres nie otrzymali wymienionych dodatków).
W Polsce są 954 miasta. Jest tu 314 powiatów, 2477 gmin, 950 szpitali, 2700 laboratoriów oraz 38,2 mln mieszkańców. Pracowników medycznych diagnostyki laboratoryjnej jest w Polsce mniej, niż 20 tysięcy. W przeliczeniu na 10 tysięcy mieszkańców, jest ich mniej niż w Indiach, w Grecji czy na Słowacji, nie mówiąc o współczynnikach dla USA, Wielkiej Brytanii czy Arabii Saudyjskiej.
Mimo, że w systemie ochrony zdrowia jest ich tak mało, dla wykonują oni wszystkie możliwe badania laboratoryjne z aż 13 dziedzin medycyny. Chodzi tu m.in. o toksykologię, badania biochemiczne, genetyczne, hematologiczne.
Mimo że najczęściej nas nie widać, codziennie ratujemy ludzkie życie, a bez naszej pracy system ochrony zdrowia w mniej niż godzinę znalazłby się na skraju przepaści.
Od marca 2020 roku, mimo że od dawna pracowników laboratoriów jest za mało, a w sytuacji nadzwyczajnej, jaką okazała się pandemia COVID-19, wcale ich nie przybyło - robią wszystko, co mogą. W piśmie autorzy wskazują, iż mimo niewątpliwego wkładu w codzienne funkcjonowanie polskich szpitali, w diagnozowanie, konsultowanie, leczenie i monitorowanie stanu klinicznego pacjentów, czas pandemii pokazał dobitnie, że ciągle są traktowani przez rządzących jak ubodzy krewni.
W dniu 1 listopada 2020 roku, poleceniem Ministra Zdrowia, rozszerzono przyznawanie tzw. COVIDowego dodatku do wynagrodzeń również na pracowników medycznych laboratoriów diagnostycznych. Mimo wielokrotnych apeli środowiska pracowników MLD, Ministerstwo Zdrowia nie chciało raz a dobrze doprecyzować treści polecenia, doprowadzając do sytuacji, w której o zgłoszeniu pracowników MLD do otrzymania dodatku decydowali wyłącznie dyrektorzy placówek. [...] W części szpitali I, II i III poziomu zabezpieczenia COVIDowego, posiadających umowę z NFZ na wykonywanie testów w kierunku SARS-CoV-2, dodatki do wynagrodzeń otrzymali wszyscy pracownicy laboratoriów, niezależnie od tego, czy wykonywali czynności diagnostyki w laboratoriach COVIDowych, czy też w innych jednostkach organizacyjnych placówki. W innych szpitalach dyrektorzy ograniczali się do zgłoszenia do właściwych OW NFZ wyłącznie pracowników „laboratoriów COVID-19” i tylko oni otrzymywali dodatkowe wynagrodzenie.
Idąc dalej, osobną sprawę ma stanowić konsekwentne unikanie przez Ministerstwo odpowiedzi na zadawane przez związki zawodowe pytanie w sprawie definicji „bezpośredniego kontaktu z pacjentem”. Mimo przychylnych opinii konsultantów krajowych w dziedzinie mikrobiologii i diagnostyki laboratoryjnej oraz prawników Krajowej Izby Diagnostów Laboratoryjnych w sprawie zrównania kontaktu fizycznego z osobą pacjenta z kontaktem z pochodzącym od tego pacjenta materiałem biologicznym, "brak jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie lub negowanie tego faktu przez Ministerstwo sprawiały, że pracownicy MLD w placówkach, które nie posiadały umów na wykonywanie testów w kierunku SARS-CoV-2 pozbawieni zostali dodatkowego wynagrodzenia, mimo że cały czas pracowali z niebezpiecznym materiałem."
Pracowników MLD dodatkowo przygnębia fakt, że pracownicy WSSE i PSSE już od września ubiegłego roku, za pracę z analogicznym lub tym samym materiałem zakaźnym i potencjalnie zakaźnym, otrzymują comiesięczne 75-procentowe dodatki do wynagrodzeń.
Co więcej, jednorazowe dodatki przyznano niedawno nawet pracownikom niemedycznym, którzy w obszarze COVIDowym przepracowali 21 dni oraz pracownikom niemedycznym, którzy ze względu na rodzaj wykonywanej pracy pracują wyłącznie w strefie czystej lub pracownikom, którzy w sferze brudnej zajmują się np. czyszczeniem pomieszczeń czy narzędzi wykorzystanych w pracy z pacjentami COVIDowymi.
Oczywistą rzeczą jest, że nie odbieramy wszystkim tym osobom prawa do dodatkowych wynagrodzeń, bo pracują one równie ciężko i ofiarnie jak my, ale…
NIE GODZIMY SIĘ NA TAKIE TRAKTOWANIE NASZEJ GRUPY ZAWODOWEJ!
- Oznajmiają.
Dodają, że dodatek specjalny do wynagrodzenia powinien im przysługiwać za samo narażenie epidemiologiczne, które w przypadku osób wykonujących czynności diagnostyki laboratoryjnej na każdym stanowisku pracy w medycznym laboratorium diagnostycznym jest takie samo...
Nie mamy szans na pracę zdalną i bezpieczne siedzenie w domu, szczególnie w obliczu wzrostu liczby zachorowań na COVID-19! Nie wykonamy badań przez internetową platformę, nie pobierzemy od pacjenta próbki za pośrednictwem laptopa lub przez portal społecznościowy!
Codziennie ofiarnie pracujemy na rzecz pacjentów polskiej ochrony zdrowia, a od ponad półtora roku pracy mamy o wiele więcej!
To, że zwykle nie kontaktujemy się z pacjentami twarzą w twarz nie sprawia, że jesteśmy odporni na zakażenie koronawirusem!
Mimo szczepień możemy zakażać się od siebie nawzajem i od materiału, z którym pracujemy w laboratoriach na co dzień!
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie