
Na dzisiejszy wieczór Manifestacja Ogólnopolskiego Strajku Kobiet zapowiadała „blokadę Sejmu”. To właśnie pod budynkiem parlamentu już przed godziną 18 zaczęły się gromadzić tłumy protestujących. Jednak służby porządkowe już wcześniej przygotowały się przybycie protestujących i skutecznie odgrodziły gmach parlamentu barierkami i kordonami policji.
W związku z tym zgromadzeni zmienili formułę protestu. Rozpoczął się marsz ulicami stolicy. Jednak i tu nie obeszło się bez problemów. Niektóre z ulic zostały również zagrodzone kordonami policji co skutecznie blokował protestujących.
Od prawie pół godziny jesteśmy zablokowani przez policję na ulicy Pięknej wraz z innymi uczestniczkami #StrajkKobiet. Gratulacje za pomysłową akcję, tymczasem czekam na swoje prawa" - napisała przed 20 na Twitterze Justyna Kościńska.
Po ponad 1,5 godziny kocioł na ul. Pięknej został zakończony. Ok 5-6 osób zostało zabranych do samochodów policyjnych. Sprawdzamy, czy zatrzymani mają pomoc prawną - napisał na Twitterze radny Marek Szolc.
Widać, że policja przygotowała się na dzisiejszy protest. Policji jest mnóstwo i w wielu miejscach skutecznie blokują maszerujących. Wielu uczestników jest też spisywanych - relacjonuje nam jeden z uczestników.
Protestujący udali się w kierunku Placu Powstańców Warszawy. Jednak i tam policja zablokowała wejścia i około 21.30 plac już był pusty.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
to nie był marsz! to burdy na ulicach mojego miasta wulgaryzmy , wyzwiska ,przekleństwa przez samą organizatorkę tego zamieszania i młode osoby, powinno być karalne!
Za mordę i zamykać! Co to ma być? Wyzwiska, przekleństwa! Te baby uleczy tylko smak gumy na komisariacie.