
Pod takim hasłem gro matek z Ukrainy spotkało się w południe na placu Zamkowym w proteście przeciwko wojnie, agresji Putina i niewinnych ofiar tej bezsensownej walki.
Mówi się, że każda wojna przynosi ofiary. I to jest niestety smutna prawda. Wojskowi, którzy stają w szeregach by bronić kraju mają na pewno tę myśl w głowie, że być może ich misja będzie właśnie tą ostatnią. To jest patriotyzm, hardość i walka w obronie kraju, który się kocha. Ale wojna ma niestety drugie oblicze – niewinne ofiary. Osoby, które znalazły się pomiędzy przysłowiowym młotem, a kowadłem. Stały na celowniku albo w mniemaniu wroga były celem.
Dzieci.
Ich śmierć najbardziej boli, bo jest barbarzyństwem i niepotrzebnym rozlewem krwi. W barbarzyńskim najeździe wojsk Putina na Ukrainę, pod ostrzałem codziennie ginie co najmniej pięcioro dzieci. Bombardowane są szpitale, szkoły oraz domy… i właśnie przeciwko temu ukraińskie matki protestowały.
A dane są wręcz zatrważające. Według informacji z ukraińskiej Prokuratury Generalnej - 109 dzieci zostało zabitych, a ponad 100 jest rannych. Statystyki zapewne będą się zwiększać z każdym kolejnym dniem walk na terenach naszych wschodnich sąsiadów. 23 dzień Ukraina walczy, ale kiedy to wszystko się skończy?
Stop War krzyczały ukraińskie matki, ale czy świat usłyszy ich głos?
Fot. Paweł Małaczewski
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie