
Wczoraj - 21 lipca - przez Warszawę przeszedł 12. Marsz Pamięci. Jak zwykle w wydarzeniu wzięło udział sporo mieszkańców i mieszkanek.
Wczoraj ulicami Warszawy przeszedł 12. Marsz Pamięci ofiar getta, zorganizowany tuż przed 81. rocznicą rozpoczęcia przez Niemców akcji likwidacyjnej getta warszawskiego. Uczestnicy przemarszu spotkali się więc przed pomnikiem Umshlagplatz, żeby potem wyruszyć już w trasę. Tegoroczny marsz poświęcono przede wszystkim żydowskim bojownikom, którzy w kwietniu 1943 roku rozpoczęli wspomniane już powstanie w getcie.
W piątkowej manifestacji brało udział sporo osób, w tym: Ewa Grodecka czy Ewa Jałochowska, a także radni i inni urzędnicy oraz przedstawiciele różnych instytucji. Pojawił się na przykład: szef Kancelarii Prezydenta RP minister Wojciech Kolarski. Nie zabrakło i reprezentantów ambasad, między innymi Izraela, Austrii, Francji, Litwy, Niemiec bądź Stanów Zjednoczonych. Jak powiedziała dyrektorka Żydowskiego Instytutu Historycznego - Monika Krawczyk, marsz jest wydarzeniem warszawskim, otwartym dla wszystkich osób, które pragną przyłączyć się do tego rodzaju pamięci.
Tym razem towarzyszącym hasłem było: "Idziemy od śmierci do życia". Po przejściu wyznaczonej trasy nastąpiło natomiast otwarcie wystawy plenerowej pod nazwą: "Korzenie Powstania. Opór w Getcie Warszawskim". Co więcej, wernisażowi ekspozycji towarzyszył również koncert chóru VRC.
Patronatem honorowym wydarzenie objął prezydent m.st. Warszawy - Rafał Trzaskowski.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie