Przygotowania do wyborów samorządowych czas zacząć!

W demokratycznych wyborach bezpartyjni samorządowcy zawsze mają trudniej niż przedstawiciele czołowych partii politycznych. Stąd musimy być bardziej pracowici, kreatywni, dotrzymywać zobowiązań, lepiej wsłuchiwać się w głosy mieszkańców, przedstawiać ciekawe inicjatywy i jak najszybciej przygotować strategię na wybory samorządowe w 2023 r. Bezpartyjni w Warszawie już zaczęli kampanię.

Środowisko Mazowieckiej Wspólnoty Samorządowej (MWS) i Bezpartyjnych Samorządowców (BS) w Warszawie w końcu 2021 r. przystąpiło do inicjatywy, której nie podjęła żadna partia polityczna, tj. do obrony w warszawskim samorządzie lokalnym zasadności funkcjonowania dzielnic, jako ustawowych jednostek pomocniczych Warszawy, czyli tych które są najbliżej mieszkańca. Uznaliśmy, iż obrona samorządności jest dla naszego środowiska kluczowa – MWS w trakcie swojego ponad 20-letniego istnienia zawsze opierała swoje działanie na umacnianiu lokalnych wspólnot, dobrych samorządowych gospodarzy i przedsięwzięć rozwijających wsie, sołectwa, miasta, powiaty czy województwa.

Niestety, w Warszawie obserwujemy coraz mocniejsze tendencje centralistyczne ekipy prezydenta Rafała Trzaskowskiego. Tendencje te zwane „dyrektoriatem” polegają na odsunięciu od podejmowania kluczowych decyzji radnych i burmistrzów dzielnic, doprowadzając do absolutnego dyktatu dyrektorów miejskich biur, którzy nie mają szansy wiedzieć lepiej od dzielnicowych włodarzy, co jest potrzebne konkretnej społeczności lokalnej, i de facto nie mają demokratycznego mandatu do takich rządów, gdyż nie są wybierani przez mieszkańców. Nasze doświadczenia we współpracy z prezydentem Warszawy, a raczej powinienem napisać w związku z brakiem takowej współpracy, pozwalają stwierdzić, że prezydent nie słucha i nie odpowiada na nasze postulaty. Sam fakt, iż nigdy nie miał czasu aby spotkać się z naszym bezpartyjnym środowiskiem, choć takie zaproszenie było wystosowane, świadczy, że jednak Warszawa nie jest „Miastem dla wszystkich” a co było hasłem wyborczym Rafała Trzaskowskiego. Nasze środowisko chce takiej Warszawy, jednakże przede wszystkim chce miasta dobrze zarządzanego, nieuwikłanego w politykę wojny partyjnej pomiędzy PiS a PO, koncentrującego się na zaspokajaniu potrzeb mieszkańców, z gospodarzem zainteresowanym losami Warszawy i respektującego jestestwo 18. lokalnych społeczności dzielnicowych.

Ponieważ następuje pogłębianie centralizacji zarządzania Warszawą, nierespektowanie zdania samorządu dzielnicowego, ograniczenie kompetencji radnych i burmistrzów, postanowiliśmy, iż kluczowe dla dobra miasta, jego mieszkańców oraz naszego środowiska, będzie podjęcie działań decentralizujących ustrój stolicy, jako działanie broniące demokracji w samorządzie terytorialnym i najważniejszy punkt odniesienia dla nadchodzącej kampanii wyborczej. Okazało się, już na samym starcie, iż nasza inicjatywa złożenia petycji do Sejmu RP o podjęcie prac nad nowelizacją ustawy o ustroju m.st. Warszawy, uzyskała szerokie poparcie samorządowe, zaś zorganizowana i transmitowana w mediach społecznościowych debata w tym temacie odbiła się szerokim echem i oglądalnością. Efekt jest taki, że nasza pierwsza tak duża inicjatywa sejmowa, przeszła do kolejnej fazy – została skierowana 13 stycznia br. do rozpatrzenia przez Komisję ds. Petycji Sejmu RP. Czeka nas teraz przygotowanie się do wystąpień na posiedzeniu komisji, tak by bronić sensowności zaproponowanych rozwiązań a także odpierać zarzuty, podnoszone już przez przedstawicieli warszawskiej PO/KO, o niekonstytucyjności naszych rozwiązań.

Na marginesie warto zadać pytanie, dlaczego PO/KO, która zarzuca PiS zapędy centralistyczne, niszczenie samorządu terytorialnego i samorządności, akurat w przypadku inicjatywy MWS i BS, które proponują przenoszenie kompetencji i odpowiedzialności na najniższe jednostki samorządu terytorialnego (dzielnice), jest przeciwna takim zmianom? Czy w tym przypadku PO/KO nie wykazuje się aby schizofrenią polityczną? W najbliższym czasie zaproponuje władzom MWS by skierować list otwarty naszego środowiska do przewodniczącego Donalda Tuska, przewodniczącego Borysa Budki oraz prezydenta Rafała Trzaskowskiego by odpowiedzieli czemu są przeciwni decentralizacji samorządu warszawskiego. Zamierzam postawić owym „obrońcom” samorządu i samorządności kilka trudnych pytań, tak by wiedzieli, że w nadchodzących wyborach samorządowych będziemy mocno rozliczać za działania antydemokratyczne, zaś sami będziemy demokracji lokalnej bronić.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: