Reklama

Referendum - protest w formie happeningu przed ambasadą Rosji (ZDJĘCIA)

Przed rosyjską ambasadą odbył się protest przeciwko rosyjskim “referendom” na anektowanych terytoriach Ukrainy.

Dzisiejszy protest przed rosyjską ambasadą odbył się w formie happeningu. Jego organizatorzy stojąc z wielkim napisem: REFERENDUM oznajmili, że doliczyli się frekwencji na poziomie 127%, a tym samym wynik jest jednoznaczny - Warszawa anektuje ambasadę tego terrorystycznego państwa.

W ten sposób zakpiono z pseudoreferendów na okupowanych przez Rosję terenach Ukrainy. Inspiracją byli Czesi, naród znany z poczucia humoru, którzy zmienili nazwę Kaliningrad na Kralove, po tym jak w internetowym głosowaniu uzyskali większość głosów za przyłączeniem tego miasta do swojego kraju. Żartobliwa i symboliczna akcja nabrała dużego rozgłosu. W Kaliningradzie pojawiły się nawet flagi Czech.

Sama formuła dzisiejszego protestu w Warszawie była ironicznym happeningiem, jednak transparenty przyniesione przez jego uczestników zawierały nie tylko zabawne treści. Pojawiły się poruszające grafiki przypominające o trwającym za wschodnią granicą ludobójstwie.

Protestujący postulowali dozbrajanie Ukrainy, oficjalne uznanie Rosji za państwo terrorystyczne, osądzenie zbrodniarzy oraz zaprzestanie jakichkolwiek stosunków dyplomatycznych z Rosją, w tym przede wszystkim usunięcie ich ambasadora z Polski.

Rosjanie przeciwko wojnie

Wśród morza niebiesko-żółtych flag, pojawiły się także symbole biało-niebiesko-białe. Wielu mieszkających w Polsce Rosjan wstydzi się za to, czego dopuszcza się ich kraj. Ich własny naród także jest uciskany przez Putina, a w totalitarnym reżimie można- podobnie jak w Białorusi- trafić do więzienia za sprzeciwianie się rządowi.

 Dzień po wybuchu wojny, mieszkańcy Moskwy wyszli na ulice, co skończyło się masowymi aresztowaniami.

Tym ważniejsze jest zaznaczenie, że Rosjanin niekoniecznie musi być zwolennikiem Putina. Musi to wybrzmieć zwłaszcza po skandalicznej wypowiedzi Marty Lempart, skierowanej do młodego Rosjanina, Iwana, który przyszedł zaprotestować przeciwko wojnie, ale usłyszał “wyp...ć”.


 

JM

Zdjęcia: Jan Cieślak

Aplikacja wio.waw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wio.waw.pl




Reklama
Wróć do