
Podczas dzisiejszej (25 września 2018) konferencji prasowej kandydata Bezpartyjnych Samorządowców na prezydenta Warszawy, Sławomira Antonika, padło wiele propozycji ulg i udogodnień, z których w pierwszej kolejności skorzystaliby przedsiębiorcy i warszawska młodzież.
Prócz propozycji pojawiły się również… matematyczne obliczenia związane z pomysłami partyjnych kontrkandydatów. Jakie były efekty starcia matematyki z obietnicami P. Jakiego czy R. Trzaskowskiego? Nadzwyczaj brutalne, bynajmniej nie dla królowej nauk.
- Pan Trzaskowski obiecuje budowę przez miasto 1500 mieszkań rocznie za kwotę 150 mln zł, czyli jedno mieszkanie za 100 tys. zł. Dzisiejsza cena rynkowa za m2 mieszkania to około 4,5-5 tys. zł. Pan Trzaskowski proponuje rodzinne mieszkania, które będą miały 20m2? To nie mieszkania, to garderoby – powiedział Sławomir Antonik.
- Są tacy cudotwórcy jak Jan Śpiewak, którzy obiecują budowę 50 tys. mieszkań po 3 tys. zł za m2, mimo, że dzisiejsza cena rynkowa jednego metra kwadratowego ma się nijak do tej, którą proponuje Jan Śpiewak. To kolejne gruszki na wierzbie – kontynuował.
Inni kandydaci na prezydenta Warszawy wymieniają liczbę budowanych mieszkań w tysiącach, mimo że w ostatnich kilku latach miasto budowało około 300 lokali mieszkalnych rocznie. Skąd więc partyjni kandydaci chcą wziąć fundusze na swoje obietnice? Nie wiadomo…
- Planujemy utworzenie komórki organizacyjnej do współpracy z przedsiębiorcami. Uważamy, że rozwój partnerstwa publiczno-prywatnego może być kluczową szansą dla rozwoju Warszawy. My, jako Bezpartyjni, chcemy ułatwić biznesmenom dostęp do lokali, w których mogliby oni rozbudowywać swoje przedsiębiorstwa. Ci przedsiębiorcy mogliby brać udział w kształtowaniu programów edukacyjnych w szkołach uczących zawodu, by potem mieć łatwiejszy dostęp do wykwalifikowanych pracowników – wymieniał swe "prezydenckie" propozycje Sławomir Antonik.
Wśród wielu pomysłów udogodnień dla przedsiębiorców pojawiły się również między innymi ulgi w czynszu dla młodych osób zaczynających działalność gospodarczą w okresie 2-3 lat od startu czy ulgi w podatku od nieruchomości w przypadku szkolenia praktykantów uczniowskich.
Według Sławomira Antonika, deweloperzy powinni ponosić wyższe koszty związane z uchwalaniem lub zmianą miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, ponieważ mają z tego korzyści. I zadeklarował chęć wywierania urzędowego nacisku na deweloperów, żeby odtwarzali zieleń, którą degradują w trakcie swych inwestycji budowlanych.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie