
Tuż przed rozpoczęciem roku szkolnego odpowiedzialność za bezpieczeństwo przedszkolaków, uczniów i nauczycieli przerzucona jest na samorządy i dyrektorów. Wszystko przez niejasne wytyczne MEN, które nie były konsultowane z samorządami – mówią prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski i inni samorządowcy.
MEN przedstawia ogólne, a zarazem sprzeczne zalecenia
To problemy, z którymi borykamy się wszyscy, niezależnie od tego czy zarządzamy dużym miastem, mniejszym czy gminą wiejską. Byliśmy od początku przygotowani do współpracy z rządem. Jednak po początkowym okresie współpracy nie układa się ona dobrze. Rządzący przerzucają na nas odpowiedzialność i nie konsultują z nami decyzji - mówił prezydent Warszawy. - Założenia wydawane przez MEN albo są ogólne, albo wewnętrznie sprzeczne i bardzo dużo odpowiedzialności, niestety, spycha się na barki samorządów – dodał. Powtarzali to też wielokrotnie pozostali samorządowcy. Trzaskowski jako przykład podał nauczanie hybrydowe: rząd zapowiedział, że trzeba będzie je wprowadzić i na tym zakończył wytyczne, przez co to dyrektorzy muszą w praktyce podejmować decyzje.
Rząd nie przeznaczył też na nowe zadania w związku z pandemią wystarczających środków finansowych. - Do Warszawy ma trafić 150 tys. litrów płynów do dezynfekcji i 537 tys. maseczek jednorazowych. W stolicy środki te wystarczyłyby na dwa tygodnie funkcjonowania szkół – podkreślił prezydent Warszawy. - Jesteśmy odpowiedzialni i chcemy z rządem współpracować. Ale nie może być sytuacji, gdy najwięcej kosztów spychanych jest na barki samorządów – dodał.
Podobna sytuacja panuje w innych samorządach.
Nie wiem, skąd minister edukacji wie, że szkoły są przygotowane. Żadnej takiej ankiety nie przeprowadzono – mówił prezydent Sopotu, Jacek Karnowski. Jak dodał, dopiero dziś Komisja Wspólna Rządu i Samorządu Terytorialnego na żądanie samorządów przez dwie godziny zajmowała się przygotowaniem szkół do roku szkolnego. – Ale wciąż nie mamy jednoznacznych zaleceń czy rozporządzeń. Tak poważna sprawa jak przyjście dzieciaków do szkoły tego wymaga – mówił z kolei Jacek Karnowski.
Prezydent Sopotu poinformował o tym, że jest brak jasnych wytycznych co do mierzenia temperatury, konsultacji z sanepidem, dostępu do lekarzy, postępowania ze szkołami w strefach żółtych i czerwonych, brak finansów na dzielenie oddziałów szkolnych.
- Gminy mniejsze i wiejskie nie są w stanie same ponieść tych kosztów.
O braku pomocy rządu tuż przed początkiem roku poinformowali przedstawiciele strony samorządowej Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego: Rafał Trzaskowski - prezydent m.st. Warszawy i przewodniczący rady Unii Metropolii Polskich, Jacek Karnowski - prezydent Sopotu i członek zarządu Związku Miast Polskich, Jan Grabkowski - starosta poznański i wiceprezes Związku Powiatów Polskich, Anna Grygierek - burmistrz gminy Strumień i wiceprzewodnicząca Związku Gmin Wiejskich RP oraz Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Fot. Urząd m.st. Warszawy
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie