
Na końcu opisanej w poprzednim odcinku ścieżki wiodącej nad skarpą u podnóża Uniwersytetu Warszawskiego znajduje się ulica Oboźna. Na rogu ze wspomnianą ścieżką znajduje się biały budynek. Jego fasada, jak i sąsiadujący z nią mur zawsze były pomazane farbą i nie wyglądało to zbyt dobrze. Zresztą bohomazy znajdują się na opisanym wcześniej murze. Aby co nieco poprawić wizerunek tego miejsca, jakiś czas temu na fasadzie budynku pojawił się ciekawy mural przedstawiający walki jakie miały miejsce w tej okolicy w czasie trwania Powstania Warszawskiego. Powstańcy wielokrotnie przypuszczali szturmy na Uniwersytet Warszawski, gdzie znajdował się niemiecki garnizon, który pomimo zaciekłych walk nigdy nie został zdobyty.
Miejmy nadzieję, że nikt nie podniesie ręki z farbą w sprayu na Powstanie Warszawskie i mural nie zostanie zniszczony. Po przeciwnej stronie muralu znajdziemy schodki i jak nimi zejdziemy w dół, to odkryjemy uroczy zakątek, jakim jest potocznie zwane poidełko. Kiedyś nazywało się zdrojem i było to miejsce, gdzie miejscowa ludność, zaopatrywała się w wodę, gdyż w tamtych czasach nie było jeszcze wodociągów. Które powstały znacznie później. Jedna z legend mówi, że jak z paszczy lwa przestanie lecieć woda, to nastąpi koniec świata. Nie da się ukryć, że woda już od dawna nie płynie, pomimo że jest zasilana z sieci wodociągowej, a nie jak było w momencie powstania zdroju z podziemnego strumyka. Jest to namacalny dowód, że nie wszystkie warszawskie przepowiednie i legendy się sprawdzają.
Zdzisław Skisły fotograf znad Wisły poleca:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie