Warszawska Strefa Czystego Transportu, olej opałowy i kominki

Warszawska Strefa Czystego Transportu dyskryminuje nie tylko kierowców starszych samochodów, ale również tych, którzy posiadają nieco nowsze samochody lub co jest najbardziej interesujące posiadaczy zupełnie nowych samochodów kupionych rok, lub dwa lata temu. Większość kierowców patrzy, na to, co się wydarzy w lipcu przyszłego roku i jakie samochody nie będą mogły wjechać do strefy. Niestety co dwa lata wjazd do strefy będzie coraz bardziej represyjny i warto zerknąć na 2032 rok. Patrząc na tabelę, okaże się, że aby wjechać do strefy samochodem z silnikiem diesla w tym roku nie może być on starszy, niż jedenastoletni, z czego wynika, że powinien być wyprodukowany po lipcu 2021 roku. Obecnie jest to prawie nowy dwuletni samochód. Nieco lepiej jest z samochodem benzynowym, który musi być wyprodukowany po lipcu 2015 roku.

Niestety tabelka nie przewiduje innych zanieczyszczających powietrze w strefie. Po pierwsze najwięcej zanieczyszczeń powoduje tranzyt Tirów, który przebiega prawie przez centrum Warszawy. Dlaczego nikt nie wprowadza ograniczeń dla starych ciężarówek? Średni wiek ciężarówki w Polsce to obecnie trzynaście lat. Jaki jest średni wiek, ciężarówek z innych krajów tego w zasadzie pewnie nikt nie sprawdza. To jednak nie wszystko. Większość willi i domów jednorodzinnych ogrzewane jest tak zwanym olejem opałowym niewiele różniącym się od paliwa do diesla. Należałoby też policzyć ile w strefie, znajduje się kominków, które służą głównie jako atrakcja a spalane, jest w nich głównie drewno. Zdjęcie z widocznym domkiem i składem opału nie zostało zrobione w dalekim interiorze a sto metrów od Alei Ujazdowskich w centrum Warszawy. Jeśli chcemy mieć czyste powietrze, trzeba brać pod uwagę wszystkie aspekty mające na to wpływ, a nie skupiać się tylko na posiadaczach samochodów osobowych.

Zdzisław Skisły fotograf znad Wisły poleca: